Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 2 , 0 0 1

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Komunikacja: Pytania do specjalistów

Dlaczego nic mnie nie cieszy?

Mam 34 lata, 2 dzieci. Okolo 2 lat temu przeprowadzilismy sie za granice ze wzgledu na moja prace. Jestem z natury perfekcjonistka i mam sklonnosci do "czarnowidztwa". Od pewnego czas nie jestem w stanie poradzic sobie Sama ze osoba. Nic... Mam 34 lata, 2 dzieci. Okolo 2 lat temu przeprowadzilismy sie za granice ze wzgledu na moja prace. Jestem z natury perfekcjonistka i mam sklonnosci do "czarnowidztwa". Od pewnego czas nie jestem w stanie poradzic sobie Sama ze osoba. Nic mnie nie cieszy, w pracy czuje sie niewystarczajaco dobra, komunikacja w obcym jezyku nie ulatwia sprawy. Czuje sie gorsza a czasami nawet mam wrazenie wysmiewana przez kolegow w pracy. Znajomych praktycznie nie mam. A napewno nie na tyle dobrych by czasem wylac smutki. W malzenstwie ostatnio sie nam nie uklada- maz jest lekkoduchem, czeka na mozliwosc wyrwania sie NP. na windsurfing. W domu malo co go intersuje spedza czas na przegladaniu internetu. Mamy male mieszkanie, gnieciemy sie- kazdy dzien wyglada tak samo. Weekend tez ma swoj scenariusz - spedze go najprawdopodobniej Sama z dziecmi. N Praca nie daje mi radosci powoduje raczej frustracje i obniza jeszcze bardziej moja samoocene. Stosunki z mezem powoduja ze nie czuje sie dobrze jako kobieta - maz przeklada internet na normalne malzenskie kontakty. Jedyna radoscia sa dzieci. Mimo ze je mam zdarzaja mi sie bardzo ostre Stand depresyjne nie mam wtedy zupelnie ochoty do zycia , jestem poirytowana, rozdrazniona mam mysli samobojcze ( choc nigdy bym tego nie zrobila dzieciom i moim rodzicom) przeraza mnie ze sama doprowadzam do takich dolkow. Po gorszym okresie jest lepiej radze sobie, staram sie nie przejmowac praca, toleruje meza wybryki itd. Zauwazylam ze wahania nadtroju w jakis sposob pokrywaja sie z cyklem i pewnie sa zwiazane tez z hormonami. Gdzie szukac pomocy? Niestety mieszkam za granica...
odpowiada 4 ekspertów:
Mgr Anna Bernatowska
Mgr Anna Bernatowska
Mgr Agnieszka Sulik
Mgr Agnieszka Sulik
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak pokonać napięcie, jakie towarzyszy rozmowie z innymi ludźmi?

Witam. przejdę od razu do rzeczy. Mam pewien problem dotyczący komunikacji z innymi. Polega on na tym, że czuję lekkie napięcie podczas rozmowy z ludźmi, czasami silniejsze, wtedy gdy cos piszę lub mówię do nich. później przez to cały czas... Witam. przejdę od razu do rzeczy. Mam pewien problem dotyczący komunikacji z innymi. Polega on na tym, że czuję lekkie napięcie podczas rozmowy z ludźmi, czasami silniejsze, wtedy gdy cos piszę lub mówię do nich. później przez to cały czas mam wrażenie, że źle do nich pisze, w sensie, że pisze sztucznie, byle cos odpisać. Widzę wtedy, że nie jestem już sobą, nie jestem ciekawy, tylko poddenerwowany, przez co później zdarza mi się że żałuję tego. To tak na prawdę nie pozwala mi już być sobą od dłuższego czasu. Dodam, że mam pewnie trochę obniżoną samoocenę, ale są takie dni, że się nie przejmuję i potrafię rozmawiać godzinami. Przypadłość ta sprawia, że nie jestem atrakcyjny dla dziewczyn. Boję się przez to trochę rozmawiać z nimi, bo mam wrażenie, że powiem coś głupiego, znowu nie tak jak chciałem i będę żałował, że byłem zbyt nudny i tylko im przeszkadzam. Mam dość. Proszę o jakieś rady, może mam zmienić sposób myślenia? cały czas myśleć pozytywnie lub cokolwiek. Jak rozmawiam z kolegami, też się zdarza, że czuję ten lęk. Chodzi pewnie o to że za bardzo mi zależy na znajomości. To notorycznie obniża moją samoocenę, a inni to wyczuwają
odpowiada 4 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Anna Szyda
Mgr Anna Szyda
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Agnieszka Galas - Konsor
Mgr Agnieszka Galas - Konsor

Jak radzić sobie w kontaktach międzyludzkich?

Od jakiegoś czasu mam problem z komunikacją z ludźmi. Podczas rozmowy z kimś obcym lub podczas poważnej rozmowy w pracy bardzo się pocę (plecy, dłonie oraz twarz), drży mi również głowa, nie wiem czy to widać, ale dla mnie jest... Od jakiegoś czasu mam problem z komunikacją z ludźmi. Podczas rozmowy z kimś obcym lub podczas poważnej rozmowy w pracy bardzo się pocę (plecy, dłonie oraz twarz), drży mi również głowa, nie wiem czy to widać, ale dla mnie jest to bardzo niekomfortowe. Staram się unikać takich rozmów, ale niestety nie zawsze mogę.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Co oznacza wynik MRI kolana 35-latki?

Witam , Prosze o ocene mri kolana zwiększona ilość płynu w stawie kolanowym ,drobne zgrubienia błony maziowej w zachyłku nadrzepkowym , aparat więzadłowy o zachowanej ciągłości, niewielkie zmiany bliznowate w obrębie wiezadła krzyżowego przedniego , wartstwy powierzchownej więzadła pobocznego przyśrodkowego... Witam , Prosze o ocene mri kolana zwiększona ilość płynu w stawie kolanowym ,drobne zgrubienia błony maziowej w zachyłku nadrzepkowym , aparat więzadłowy o zachowanej ciągłości, niewielkie zmiany bliznowate w obrębie wiezadła krzyżowego przedniego , wartstwy powierzchownej więzadła pobocznego przyśrodkowego oraz przyczepu udowego więzadłapobocznego bocznego, i sciegna mięsnia podkolanowego, róg tylny łakotki przysrodkowej o zatartych zarysach brzegu torebkowego oraz powierzchni dolnej ze zmianami degeneracyjnymi oraz poziomym podtorebkowym rozwarstwieniem ktore propaguje w kierunku powirzchni dolnej ale nie wykazuje wyraznej komunikacji z powierzchnia stawowa, jednak wzdłuz brzegu torebkowego łakotki przysrodkowej widoczna torbiek okolołakotkowa ok 7,5x 7,3 mm ktora posrednio wskazuje na obecnosc pekniecia , rzepka typu I wg wiberga.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Nerwica a nadciśnienie tętnicze

Witam Mam 29 lat Mój problem najprawdopodobniej wiąże się z nerwicą, aczkolwiek choruje także na nadciśnienie tętnicze które leczę. Do tego mam powiększoną sylwetkę serca (tzw. serce sportowca) i 50, 51% frakcji wyrzutowej serca. Mój problem polega na tym,... Witam Mam 29 lat Mój problem najprawdopodobniej wiąże się z nerwicą, aczkolwiek choruje także na nadciśnienie tętnicze które leczę. Do tego mam powiększoną sylwetkę serca (tzw. serce sportowca) i 50, 51% frakcji wyrzutowej serca. Mój problem polega na tym, że ok. 3 lat temu jadąc pociągiem, po prostu z znikąd zrobiło mi się bardzo słabo, dostałem duszności a serce łomotało jak oszalałe. Wróciłem wtedy jakoś do domu o własnych siłach, odpocząłem i na drugi dzień jakoś mi się o tym zapomniało oraz później jakoś się nie powtarzało, aż do momentu gdy ok. półtora roku temu zaczęły się pojawiać podobne sytuacje, z zimnymi potami włącznie (z tym że te ataki były trochę jakby spokojniejsze niż ten jeden poprzedni). Zdarzało się to prawie co dzień gdy podróżowałem komunikacją do pracy, a po zwykłym spacerze pojawiały się duszności i zawroty głowy. Na dzień dzisiejszy wygląda to już ogólnie tragicznie, ponieważ musiałem rzucić pracę bo te ataki zdarzają się prawię cały czas, nawet po krótkim spacerze, a nawet w czasie spoczynku tak znikąd. Puls przy takim ataku dobija do 130, 140 a ciśnienie 190/103 oraz jest uczucie jakby ktoś mi brzuch ścisnął i przez to nie mogę nabrać powietrza... dodam że wysoki puls mam nie raz także przy zwykłych pracach domowych (przy zwykłym staniu nad kuchnią, bez żadnego wysiłku) bo wynosi około 110, 124 no i do tego wszystkiego jeszcze nie mam wogle pociechy z życia, kompletnie nic mnie nie cieszy, jestem jakby taki rozbity na kilka części, wręcz otumaniony i doskwiera mi częsty smutek (podejrzewam że to podświadomie z powodu tej choroby bądź chorób). Mam także nadwagę( ok 20 kg), lecz nie mam wielkiego apetytu i nie jadam nadmiernie, wręcz z załamania tą chorobą jem niewiele lecz waga od dłuższego czasu pozostaje ta sama i dość często mam taki jakby napięty brzuch jakby go ktoś napompował mimo niewielkiego posiłku. W przeszłości jeszcze niedalekiej także piłem i paliłem, czasem za dużo ale to było bardziej związane z problemami, niż z przyjemnością, lecz z tym skończyłem całkowicie po moich wynikach serca które opisałem, poza tym przy piciu także zaczął pojawiać się problem, a konkretnie przy jego początku po pierwszych "kieliszkach" robiło mi się podobnie, jak przy tych "atakach", a na drugi dzień gdy alkohol schodził, było na tyle źle, że zatrucie alkoholowe to przy tym zwykły katar. Dodam że aktualnie przyjmuje leki: Nebicard i Zofenil oraz profilaktycznie od siebie Wit. z grupy B, Magnez, Witaminę C, Pokrzywę, Ostropest Plamisty oraz od czasu do czasu Tryptofan. Niedługo mam także Holter EKG oraz zaraz po nim Holter RR, lecz już kilka razy musiałem je przekładać w obawie o atak podczas dojazdu, gdyż jak wspomniałem po moich obserwacjach to zaczęło się coraz bardziej rozwijać i jeszcze bardziej komplikować życie. Czuję się jakbym miał już z 80 lat, a nawet doskwiera mi to że ludzie w tym wieku są nieraz w lepszej kondycji psychicznej i fizycznej niż ja. Czy jest jeszcze szansa, abym w jakimś stopniu wrócił do normalnego życia, czy już raczej jestem skazany na taki los do jego końca? :(
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy jest szansa na zbudowanie pozytywnych relacji w związku i odcięcie się od negatywów z przeszłości?

Witam, brak komunikacji w małżeństwie z20 letnim stażem, wzajemne obwinianie się i wytykanie tego co było nieprzyjemne. Czy jest szansa na zbudowanie pozytywnych relacji w związku i odcięcie się od negatywów z przeszłości?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jak pozbyć się problemu w komunikacji?

Moj problem w komunikacji miedzy mną a chłopakiem z ktorym się spotykam .Od dawna mialam problem z relacjami między mną a mężczyzną ,spotkania konczyly się na trzech wizytach do momentu kiedy byly tematy do rozmow ,kazde kolejne spotkania byly dla... Moj problem w komunikacji miedzy mną a chłopakiem z ktorym się spotykam .Od dawna mialam problem z relacjami między mną a mężczyzną ,spotkania konczyly się na trzech wizytach do momentu kiedy byly tematy do rozmow ,kazde kolejne spotkania byly dla mnie wyzwaniem do ktorego się dlugo przygotowywalam ,kiedy on zaczynał temat ja nie wiem co mowic czuje blokade psychiczną nie wiem co mowic ,jak mowic żeby wypasc jak najlepiej ,czuje pustkew glowie kiedy on mowi ,wydaje mi się ze czuję strach przed tym jak moge wypasc.Zazwyczaj moje spotkania z mężczyzną konczyly się jak pisalam na paru spotkaniach i za kazdym razem liczylam że coś z tego moze byc ,problem się pojawia kiedy mi zaczyna zalezeć bądz wiem że jemu ,to powinno dzialac w inna stronę kiedy wiem ze mu zalezy ja powinnam nie czuć blokad bo wiem że mu się podobam a u mnie dziala to w inną stronę.Nigdy nie mialam szczęścia w milosci i z partnerami u chyba chęc bycia z kims w głębszej relacji sprawilo że tak jest .Boję się ze ta relacja ktora jest z obecnym chłopakiem podobnie sie skonczy. Kiedy piszemy nie wiem o czym z nim pisac czuje podobna pustke kiedy jestem z nim ,inni mogliby powiedziec ze nie ma iskry miedzy nami jesli nie mamy tematow ,wlasnie często dąże do perfekcji boje się ze to mnie przerasta i jest problem we mnie . Zalezy mi na obecnej relacji po porazkach już chce czegoś powazniejszego .Jakis czas temu chodzilam na terapie z powadu depresji wyleczylam się chyba nadal moj problem ma związek z relacjami z mężczyznami ,juz nie chce pamietac o tym co bylo terpapi poniewaz skreslilam ten etap lecz niektore chwilę do mnie wracają wlasnie takie momenty kiedy czuje pustke.Nie wiem od czego tak jest jak moge
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz

Czy faktycznie tak może wyglądać migrena?

Kobieta, lat 24. O godzinie 11 po południu siedziałam przy komputerze, wszystko było OK. Nagle, z sekundy na sekundę, pojawił się dość silny ból głowy i jednoczesne znaczne zmniejszenie pola widzenia. Po chwili zorientowałam się, że mam odrętwiałą lewą rękę... Kobieta, lat 24. O godzinie 11 po południu siedziałam przy komputerze, wszystko było OK. Nagle, z sekundy na sekundę, pojawił się dość silny ból głowy i jednoczesne znaczne zmniejszenie pola widzenia. Po chwili zorientowałam się, że mam odrętwiałą lewą rękę i zmniejszone czucie w tym miejscu. Głowa bolała mnie na całej powierzchni powyżej wysokości uszu, jednostajnie. Przez krótką chwilę miałam również poważne problemy z mówieniem i nie byłam w stanie czytać (rozumieć) tekstu. Po godzinie położyłam się spać, godzinę po przebudzeniu (o 15) wzięłam Paracetamol, gdyż głowa wciąż bolała. Po konsultacji ze znajomym lekarzem, o 20 poszłam na SOR. Zbadano mnie, zrobiono TK głowy. Nic nie wyszło, wypisano mnie ze stwierdzeniem, iż była to migrena. Tu moje pytanie: Czy jest to do końca zasadna diagnoza? Migreny występowały u mnie jedynie w okresie dojrzewania (13-16 lat), od wystąpienia ostatniej minęło ok. 8 lat. Były to zawsze migreny z aurą, ból głowy narastał stopniowo, zawsze poprzedzony innymi objawami (problemy ze wzrokiem, brak czucia itp.). Tym razem było kompletnie inaczej: ból przyszedł nagle i niespodziewanie, od razu silny, był również zupełnie inny niż ten migrenowy (miejsce, intensywność, czas i sposób pojawienia się). Podczas moich migren nigdy też nie zdarzyło mi się mieć problemów z komunikacją, czy rozumieniem tekstu. Tym razem brakowało również czynnika wyzwalającego (migreny pojawiały się u mnie po dużym wysiłku fiz. lub po kontakcie z ostrym światłem). Przewlekle choruję na astmę i liczne alergie, niedoczynność tarczycy (nie Hashimoto), hiperkortyzolemię (w trakcie diagnostyki). Biorę Euthyrox 62,5 i Vibin. Proszę o opinię, czy faktycznie tak może wyglądać migrena, czy jednak powinnam udać się na wizytę do neurologa?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Jerzy Bajko
Lek. Jerzy Bajko

Co oznacza wynik MR kolana 41-latki?

Witam, z powodu bólu kolana, musiałam wykonać rezonans. Wynik rezonansu to: - Boczne przyparcie rzepki z podwichnięciem, - w rogu tylnym łękotki przyśrodkowej ogniska podwyższonego sygnału z cechami komunikacji - uszkodzenia III stopnia w przyleganiu do rogu tylnego - torbiel... Witam, z powodu bólu kolana, musiałam wykonać rezonans. Wynik rezonansu to: - Boczne przyparcie rzepki z podwichnięciem, - w rogu tylnym łękotki przyśrodkowej ogniska podwyższonego sygnału z cechami komunikacji - uszkodzenia III stopnia w przyleganiu do rogu tylnego - torbiel łąkotki 4x3mm - cechy chondropatii rzepki II stopnia Czy jedynym wyjściem w tej sytuacji jest wykonanie artroskopii? Dziękuję
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Tomasz Budlewski
Lek. Tomasz Budlewski

Co znaczy, że obraz guzowatości piszczeli budzi podejrzenie przebytej choroby Osgooda-Schlattera?

Witam. Mam 22 Lata. W grudniu 2017 roku doznałem urazu lewego kolana. Miałem naderwane więzadło boczne piszczelowe i poszarpane łąkotki. Nie oszczedzałem kolana po urazie. w Lutym zrobiłem Rezonans, bo kolano dalej mnie boli. Mam pytanie co wynika z... Witam. Mam 22 Lata. W grudniu 2017 roku doznałem urazu lewego kolana. Miałem naderwane więzadło boczne piszczelowe i poszarpane łąkotki. Nie oszczedzałem kolana po urazie. w Lutym zrobiłem Rezonans, bo kolano dalej mnie boli. Mam pytanie co wynika z rezonansu. OPIS BADANIA: W zakresie rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej widoczny jest dyskretny obszar o poziomym przebiegu, o podwyższonej IS, bez komunikacji z powierzchniami stawowymi-mogący odpowiadać zmianom przeciążeniowo-pourazowym łąkotki, bez jej rozerwania. Więzadło poboczne piszczelowe o zachowanej ciągłości, pogrubiałe w części proksymalnej, o prawidłowej ISobraz może odpowiadać przewlekłym zmianom pourazowym. Więzadło poboczne strzałkowe o zachowanej ciągłości, o niejednorodnej IS- zmiany przeciążeniowopourazowe? W tylnej części kłykcia bocznego piszczeli oraz w bliższej części strzałki obszary zwięksozonej IS w obrazach T2-zależnych-zmiany degeneracyjno-purazowe? W dalszej czesci kosci udowej ognisko bezsygnałowe około 10 mm-możliwa wyspa kostna. Struktury chrzęstne bez cech patologii. Łąkotka boczna, więzadła krzyżowe, więzadło rzepki, objęta badaniem cześć ścięgna mięśnia czworogłowego uda bez cech patologii. Wewnątrzstawowo zwiększona ilość płynu. Ślad płynu w kaletce brzuchato-półbłoniastej. W tkankach miękkich dołu podkolanowego, na poziomie dalszej części kości udowej, do przodu od naczyń podkolanowych, widoczna zmiana o zwiększonej IS w obrazach T2-zależnych, o wymiarach około 14 x 12 x 8 mm-malformacja naczyniowa? Odcinkowo nieprawidłowa IS z zakresu brzuśca mięśnia podkolanowego (przy zachowanej ciągłości ścięgna). Obraz guzowatości piszczeli budzi podejrzenie przebytej choroby Osgooda-Schlattera.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy same zabiegi u fizjoterapeuty pomogą?

Witam. Od września ubiegłego roku mam problem z kolanem. Pomimo zabiegów terapii manualnej i fizykoterapeutycznych problem nie zniknął. W wykonanym rezonansie wyszło: W zakresie łąkotek widoczne są dyskretne obszary o poziomym przebiegu, o podwyższonej IS, bez komunikacji z powierzchniami stawowymi-mogące... Witam. Od września ubiegłego roku mam problem z kolanem. Pomimo zabiegów terapii manualnej i fizykoterapeutycznych problem nie zniknął. W wykonanym rezonansie wyszło: W zakresie łąkotek widoczne są dyskretne obszary o poziomym przebiegu, o podwyższonej IS, bez komunikacji z powierzchniami stawowymi-mogące odpowiadać zmianom przeciążeniowo-pourazowym łąkotek, bez ich rozerwania. Więzadło krzyżowe przednie o zachowanej ciągłości, pogrubiałe i o niejednorodnej IS,z płynem w sąsiedztwie jak w przypadku zmian przeciążeniowych. W obrębie dalszej części kości udowej i bliższej części piszczeli oraz w zakresie rzepki widoczne rozproszone ogniska do 2 mm-możliwe zmiany degeneracyjne. W zakresie bliższej części piszczeli dwa ogniska bezsygnałowe do 4 mm-o obrazie wysepek kostnych. Rzepka bocznie przyparta, przekracza panewkę o około 4 mm. Delikatne niejednorodne podwyższenie sygnału chrząstki stawowej tylnej powierzchni rzepki, z nieco nierównym zarysem tylnym chrząstki (obrazy PD-zal. FS), mogące wskazywać na chondromalację rzepki I stopnia. Poza tym struktury chrzęstne bez ewidentnych cech patologii. Widoczny niepogrubiały fałd przyśrodkowy błony maziowej. Wewnątrzstawowo niewielka ilość płynu. Torbiel około 5 mm między PCL i torebką stawową. Cechy tendinopatii proksymalnego przyczepu ścięgna mięśnia podkolanowego z niewielką ilością płynu w sąsiedztwie ścięgna (które ma zachowaną ciągłość). Zmiany obrzękowe tkanek miękkich okołostawowo oraz tkanki podskórnej. Czy same zabiegi u fizjoterapeuty pomogą?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy możliwa jest nerwica lękowa u 19-latki?

Witam, Jakiś czas temu zastanawiałam się nad tym czy nie miewam stanów lękowych lub nerwicy lękowej. Nieudolnie myślę nad tym ponieważ kilka rzeczy utrudnia mi moje codzienne funkcjonowanie. W skrócie przedstawię swój życiorys. W wieku gimnazjalnym przestałam dogadywać się z... Witam, Jakiś czas temu zastanawiałam się nad tym czy nie miewam stanów lękowych lub nerwicy lękowej. Nieudolnie myślę nad tym ponieważ kilka rzeczy utrudnia mi moje codzienne funkcjonowanie. W skrócie przedstawię swój życiorys. W wieku gimnazjalnym przestałam dogadywać się z rodzicami. Mając problemy nie mówiłam im nic i starałam się sama rozwiązywać problemy wchodząc w następne robiąc błędne koło. Nie zwierzałam się ponieważ do tej pory nie mamy do siebie zaufania. Pod wpływem emocji różne sytuacje mają miejsce np bluzgi ze strony rodziców, gdzie w parze idą czasami rękoczyny co kończy się tym, że kompletnie zamykam się w sobie i wybucham płaczem po kątach. W 2017 roku na imprezie, gdzie byłam jedyną dziewczyną upoiłam się do takiego stopnia, że nic kompletnie nie pamiętałam. Budząc się cała naga w łóżku spanikowałam bo domyśliłam się co się wydarzyło. Wszystko wyszło na jaw dopiero po 3-4 miesiącach, gdy już nie radziłam sobie emocjonalnie z tym co się stało i trafiło to na policję, gdzie sprawę przegrałam. W obecnym roku (2018) sporo imprezowałam i niektóre imprezy kończyły się w łóżku czego później czasami żałowałam. Starałam się w ten sposob sprawić żeby ktoś mnie docenił, zauważył i chciałam poczuć się kochana. Niedawno poznałam chłopaka, w którym zakochałam się po uszy, ale niestety działało to w jedną stronę i żeby zatrzymać go przy sobie zgadzałam się z nim na współżycie, niestety bezskutecznie. Nasza znajomość wyglądała na zasadzie friends with benefits. Czułam się wykorzystana, niekochana i samotna. Od dłuższego czasu mam zaburzenia snu. Rozpamiętuje po nocach dawne sytuacje, a gdy jestem sama w domu dostaję nagłego ataku płaczu i rzucam się na wszystkie strony lub ataku agresji. Jadąc w komunikacji miejskiej lub samochodzie mam dziwne poczucie lęku, tak jakby mnie coś przenikało. Jest to okropne. Zwiększyły się moje problemy z koncentracją i pamięcią. Czy jest możliwe, że miewam początek stanów lękowych, jakieś zaburzenia albo nerwicy?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak poradzić sobie z napadami paniki u osoby leczącej się na depresję?

Witam. Pierwszy napad paniki miałam w marcu, pojechałam wtedy na pogotowie, gdzie lekarz zapisał mi hydroksyzynę (doraźnie). Niestety, od tego czasu jest coraz gorzej, napady paniki występują nawet w sytuacji, w której czuję się bezpiecznie. Nie potrafię wyjść sama... Witam. Pierwszy napad paniki miałam w marcu, pojechałam wtedy na pogotowie, gdzie lekarz zapisał mi hydroksyzynę (doraźnie). Niestety, od tego czasu jest coraz gorzej, napady paniki występują nawet w sytuacji, w której czuję się bezpiecznie. Nie potrafię wyjść sama z domu, nie mówiąc o zwykłym wyjściu do sklepu naprzeciwko, podróż tramwajem czy autobusem jest dla mnie niemożliwa, gdyż już po przejechaniu trzech przystanków czuję, że nadchodzi napad i zaczynam szukać ucieczki; zrezygnowałam z życia towarzyskiego w obawie przed kolejnym atakiem; rzuciłam studia, ponieważ samotny dojazd komunikacją miejską wszystko utrudniał i nie mam pojęcia, co zrobić dalej. Bagatelizuję problem, gdyż rodzice go nie rozumieją. Mam 21 lat i chciałabym wreszcie sobie pomóc i zacząć żyć normalnie, a nie w ciągłym strachu i niezamykającym się kole. Pragnę wspomnieć, że trzy lata chorowałam na depresję. Do jakiego lekarza powinnam się zgłosić? Czy są jakies inne metody poradzenia sobie z tym? Dziękuję za odpowiedź.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak pozbyć się lęku po toksycznym związku?

nowa relacja po toksycznym związku. Zacznę od tego, że 17 lat tkwiłam w toksycznym związku. Powoli stałam się osobą zakompleksioną - nie wierzyłam w siebie, swoje możliwości w swoją atrakcyjność. Robiłam wszystko aby zadowolić swojego partnera (ojca mojego dziecka), aby... nowa relacja po toksycznym związku. Zacznę od tego, że 17 lat tkwiłam w toksycznym związku. Powoli stałam się osobą zakompleksioną - nie wierzyłam w siebie, swoje możliwości w swoją atrakcyjność. Robiłam wszystko aby zadowolić swojego partnera (ojca mojego dziecka), aby tylko był zadowolony. Jemu to nie wystarczało ... nie szanował mnie, bo ja siebie nie szanowałam. Udało mi się - wyrwałam się z zaklętego kręgu. Ale tu nie zakończył się mój problem. Poznałam człowieka. Wiem, że mnie kochał ... jednak ja nie potrafiłam mu zaufać. Nie wierzyłam w siebie ... powoli zaczęłam osaczać go swoją miłością (myślałam, że jedynie okazując jak bardzo go kocham ... zasłużę na jego miłość). Mówił mi, że musi mieć przestrzeń ... nie rozumiałam tego. Jednocześnie czułam, że żle robię, że dzieje się ze mną coś złego - mówiłam mu o tym, ale ani on, ani ja nie wiedzieliśmy ... dlaczego. Pewnego dnia ... nie wytrzymał - zerwał narzeczeństwo !!!! Szukałam tysiąca przyczyn we mnie, zadręczałam go tym. Skończyło się tak, że zablokował totalnie możliwość komunikacji ze sobą. Wiem, że cierpiał. Ja też cierpiałam. Wiem, że nadal coś czuje do mnie,...ale nie sądzę aby mi wybaczył. Boję się. Nie potrafię zbudować nowej relacji - wkradają się lęki z toksycznego związku. Co mam robić???
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Anna Szyda
Mgr Anna Szyda
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Co oznacza gulka w obrębie pochwy?

Witam, Od jakiegoś czasu zauwarzyłam coś „małego pryszcza” w dolnej części pochwy. Wyczułam go podczas mycia. Nie jest bolesny. Zrobiłam sobie okład z rumianku zdecydowanie się zmniejszył jednak nie zniknął. Nie mam gorączki ani innych dokuczliwych objawów. Normalnie... Witam, Od jakiegoś czasu zauwarzyłam coś „małego pryszcza” w dolnej części pochwy. Wyczułam go podczas mycia. Nie jest bolesny. Zrobiłam sobie okład z rumianku zdecydowanie się zmniejszył jednak nie zniknął. Nie mam gorączki ani innych dokuczliwych objawów. Normalnie poszłabym w takiej sytuacji do lekarza jednak jestem za granicą i obawiam się że mogę mieć problem z komunikacja. Wydaje mi się że może być to czyrak lub zapalenie gruczołu bertoliniego. Czy mogę prosić o wskazanie jakiś środków bez recepty na mój problem ? Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Wojciech Zygmunt
Lek. Wojciech Zygmunt

Czy partnerka ma problemy ze sobą?

Witam, rozpadł mi się zwiazek po 5 miesiacach znajomosci w tym 4 miesiacach bylismy razem. Zaczelismy po 2 tygodniach sie angazowac. Po 3,5 miesiacach zamieszkalismy ze soba na ferie czyli 2 tyg, pod koniec tych ferii poklocilismy sie strasznie i... Witam, rozpadł mi się zwiazek po 5 miesiacach znajomosci w tym 4 miesiacach bylismy razem. Zaczelismy po 2 tygodniach sie angazowac. Po 3,5 miesiacach zamieszkalismy ze soba na ferie czyli 2 tyg, pod koniec tych ferii poklocilismy sie strasznie i ona sie wyprowadzila. Przeprosilem jak moglem, myslałem ze wybaczyla, ale ona nie odzywala sie po tym, chyba ze ja naipsalem, a tak brak od niej kontaktu. Jak sie widywalismy byla taka jakby obojetna i nie okazywala wiekszych uczuc, przytulała sie jak poprosilem, pocalowala jak poprosilem, sama nie wyszla z tym do mnie. Dziwnie na mnie patrzyla jakby sie zastanawiala. Postanowilismy pogadac i wygarnela mi ze nasze pocalunki nie byyl jzu takie jak keidys i seks byl bardzo rzadko, natomiast nie czuje sie w tym winny ponieważ to tak jakby ona nie angazowala sie juz w to zeby te pocalunki i seks byl tak czesto, ale ja o to nie pytalem, bo myslalem ze ona jest tak przyzwyczajona juz, ze postanowailem to zaakceptowac. Spytalem czemu nie powiedziala o tym, jesli zauwazyla problem a ona do mnie czemu ja o tym nie powiedzialem i takie bledne kolo, w ktorym na koniec poweidziala ze nie pytala bo najwidoczniej tak bylo latwiej. . Rozstalismy sie poniewaz ona nie wiedzial czy naprawde mnie kocha i na koniec powiedziala zebysmy dali sobie czasu ... Ale czasu do czego ? Chcialem jej przetlumaczyc, ze w naszym zwiazku byl brak komunikacji i powinnismy zaczac od nowa juz z naprawą tego bledu a bedzie tylko lepiej. A ona i tak upierała się ze potrzebuje czasu. Co ja mowilem o powrocie to ona ze nie bedzie wracala, bo nie wie czy to jest to i nie chce sie oszukiwac. Wiec potrzebuje czasu, powiedziala, ze bedzie dobrze i jesli bedzie to cos to wrocimy do siebie. Nie potrafie tego zrozumiec, tego jej podejscia o co chodzi czego ten czas do czego ma jej byc potrzebny. Moim zdanie to normalne do odzwyczajenia sie i nic wiecej. Mowilem jej albo robimy to od nowa albo sie rozstajemy i koniec. A ona ze potrzebuje czasu, zalezy jej na mnie i musi przeczekac zeby zobaczyc czy mnie kocha. Nie ogarniam. Prosze jesli rozumiecie co ona ma na mysli, jak to moze rozumiec, wytlumaczcie mi. Czy to jest prawdopodobne ze mozemy wrocic do siebie ? Czy jak to rozumiec. Nie chce naprawiac bledu i zobaczyc czy znowu bedzie to cos tylko woli sie rozstac i zobaczyc czy jednak mnie kocha... o co chodzi... nie potrafi powiedziec, zeby każdy szedl w swoja strone tylko, ze potrzebuje czasu aby zobaczyć czy mnie naprawdę kocha ... nie rozumiem. Czy ona ma jakies problemy ze soba czy to normalne jest, ze tak sie uparla na danie sobei czasu ? ja mam 22 ona 18
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Czy partner jest w stanie obdarzyć większym uczuciem?

Od 3 miesięcy jestem w związku z mężczyzna, którego kocham. Robię dla niego wszystko, daje z siebie 100%, jestem kochana, czuła, troskliwa. On mówi ‚i, ze jest mu ze mną dobrze, ze jest szczęśliwy, ze dobrze się ze mną czuje,... Od 3 miesięcy jestem w związku z mężczyzna, którego kocham. Robię dla niego wszystko, daje z siebie 100%, jestem kochana, czuła, troskliwa. On mówi ‚i, ze jest mu ze mną dobrze, ze jest szczęśliwy, ze dobrze się ze mną czuje, ze pociągam go. Ale nie wie czy to jest właśnie to. Ciagle się waha. Nie wie czy będzie umiał mnie obdarzyć czymś więcej. Wciąż ze sobą jesteśmy mimo tak przykrego dla mnie wyznania. On tez mówi, ze nie chce odchodzić. Co mam robić? Czy wierzyć, ze on mnie kiedyś z czasem pokocha i dać temu szanse czy odejść, żeby nie ranić siebie jeszcze bardziej?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Sylwia Wysocka-Sollich
Mgr Sylwia Wysocka-Sollich
Mgr Joanna Szlasa
Mgr Joanna Szlasa

Czy możliwe jest że partner jest gejem?

Witam mam pytanie Od kilku miesięcy spotykam się z mężczyzną o 15 lat starszego ode mnie. Idąc trzymamy się za ręce, on mnie przytula, całuje mnie. Jest mi z nim dobrze. Ja mam 27 lat, on 42 lata. Ma niewielu... Witam mam pytanie Od kilku miesięcy spotykam się z mężczyzną o 15 lat starszego ode mnie. Idąc trzymamy się za ręce, on mnie przytula, całuje mnie. Jest mi z nim dobrze. Ja mam 27 lat, on 42 lata. Ma niewielu przyjaciół. Ale spotyka się z pewnym przyjacielem. Jest on chłopakiem, który ma już dziewczynę. Mam wątpliwości czy to normalne, że facet z facetem się spotykają. Czy oni nie są gejami? Z góry dziękuję za odpowiedź
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Galas - Konsor
Mgr Agnieszka Galas - Konsor

Jak rozmawiać z partnerem o przymuszaniu do kontaktu seksualnego?

Witam. Jestem w 3 letnim zwiazku z rowieśnikiem. Od dwóch lat jesteśmy w "konflikcie ". Chodzi o to,że doszło wtedy do pierwszego zbliżenia(pieszczoty oralne dla niego),jednak ja byłam przeciwko i on mnie zmusił. Wcześniej byłam molestowana i on to wiedział.... Witam. Jestem w 3 letnim zwiazku z rowieśnikiem. Od dwóch lat jesteśmy w "konflikcie ". Chodzi o to,że doszło wtedy do pierwszego zbliżenia(pieszczoty oralne dla niego),jednak ja byłam przeciwko i on mnie zmusił. Wcześniej byłam molestowana i on to wiedział. Od wtedy zbrzydł mi kontakt fizyczny i wszystko co robiliśmy kończyło się moim płaczem. On powiedział,że mnie nie rozumie bo to jest dobre i przyjemne. Nigdy przy nim nie osiągnęłam orgazmu choć bardzo się starał. Nigdy nie porozmawialiśmy o naszym pierwszym zbliżeniu,choć ja chciałam powiedzieć jak bardzo źle się czułam - jakbym była wykorzystywana zeby dawać mu orgazmy. Wiele razy sygnalizowałam mu że chce pogadać - płakałam po każdym jego dotyku i mówiłam ze należy mowic tez o tych rzeczach. Po 2 latach z nim zerwałam bo nie mogłam być w związku w ktorym nie ma komunikacji a ja jestem sfrustrowana i nie zadowolona i zraniona,a on jest szcześliwy. On tylko powiedział ze to nie było tak jak myśle i ze był za młody i nie wiedział co ma robić i nie umiał ze mną porozmawiać. Po pół roku od zerwania mnie przeprosił i chce wrócić..... co zrobić zeby jego dotyk nie kojarzył mi się z czymś złym? I jak rozmawiać ,gdy jestem zraniona? Jak odbudować ten zwiazek ? Przez dwa lata czułam gorycz i żal,brak zrozumienia i złość po kazdym jego dotyku i jestem wszystkiego niepewna. Jak mu wybaczyć?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Czy to autyzm czy inna przypadłość?

Witam. Moj syn ma 3 latka nie mowi, ma problemy z komunikacja jezeli np chce mu sie pic przynosi butelke, unika kontaktu wzrokowego, nosi jeszcze pieluche bo nie potrafi pokazac ze chce mu sie siusiu( bylo juz kilka prob) nie... Witam. Moj syn ma 3 latka nie mowi, ma problemy z komunikacja jezeli np chce mu sie pic przynosi butelke, unika kontaktu wzrokowego, nosi jeszcze pieluche bo nie potrafi pokazac ze chce mu sie siusiu( bylo juz kilka prob) nie wskazuje palcem, jednak jest bardzo wesolym ruchliwym dzieckiem lubi sie z nami bawic, nasladuje inne dzieci. Ma mlodsza siostre czesto bywa o nia zazdrosny. Mamy podejrzenie autyzmu czy mozna pomylic to z inna przypadłością?
odpowiada 4 ekspertów:
Mgr Anna Szyda
Mgr Anna Szyda
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Patronaty