Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 4 4 6

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Bulimia: Pytania do specjalistów

Co znaczą te problemy z jedzeniem u córki?

Witam. Mam 15 letnią córkę która ma problem z jedzeniem szczególnie rano, boli ja brzuch i jest jej niedobrze. Problem pojawia się i zika średnio co pół roku od dwóch lat. Znika na tyle że córka koło godz. 11 zje... Witam. Mam 15 letnią córkę która ma problem z jedzeniem szczególnie rano, boli ja brzuch i jest jej niedobrze. Problem pojawia się i zika średnio co pół roku od dwóch lat. Znika na tyle że córka koło godz. 11 zje normalnie śniadanie i jest ok. Dodam że córka zawsze była szczupła 44-46 kg przy wzroście 166, lekarze twierdza że wrodziła się we mnie bo też jestem szczupła. Byliśmy już u pediatry, zrobiono ogólne badania psychologa i psychiatry. Nie ma anoreksji, bulimii, depresji. Za to ma lęki które pojawiają się w tym okresie kiedy nie może jeść. Leki tego typu że zastanawia się córka czy zje śniadanie czy nie. Ale gdy wszystko wraca do normy jest ok, ona poprostu się boi tych momentów. Proszę o pomoc, co mam robić, gdzie się udać?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak poradzić sobie z kompulsywnym objadaniem?

Witam Od dłuższego czasu mam napady obżarstwa, czuję jakby jedzenie było moim nałogiem. Podejrzewam u siebie kompulsywne objadanie się. Nie raz potrafię zjeść takie ilości jedzenie, że czuję się fizycznie i psychicznie źle, że mam ochotę po tym wszystkim zwymiotować... Witam Od dłuższego czasu mam napady obżarstwa, czuję jakby jedzenie było moim nałogiem. Podejrzewam u siebie kompulsywne objadanie się. Nie raz potrafię zjeść takie ilości jedzenie, że czuję się fizycznie i psychicznie źle, że mam ochotę po tym wszystkim zwymiotować ale nie chce tego robić, bo boję się, że z tego wszystkiego popadnę w bulimię. Później odczuwam ogromny żal do siebie, poczucie winy, wyrzuty sumienia. Zauważyłam, że nie ważne jaki mam humor czy zły czy dobry, czy się nudzę to się objadam. Jedzenie stało się moim nawykiem, nie raz tracę kontrolę nad tym i nie wiadomo kiedy już się przejadam. Czasami to już nie wiem jak się je "normalnie". Wszystkie zjawiska, które czytam na temat zaburzenia odżywania to idealnie pasują do mojego kompulsywnego objadania się.. Bardzo się tego wstydzę, myślałam, że jakoś sobie sama z tym poradzę ale już nie daje rady. Proszę o poradę. Z góry bardzo dziękuję
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Przytuła
Mgr Agata Przytuła
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak wygląda terapia bulimii?

Od kilku lat mam problem z bulimią. Uczęszczam na terapię niby do bardzo dobrego psychoterapeuty, którego moja mama mi znalazła. Zgodziłam się na terapię, ale za każdym razem ta Pani mnie się pyta o czym chciałabym porozmawiać albo czym... Od kilku lat mam problem z bulimią. Uczęszczam na terapię niby do bardzo dobrego psychoterapeuty, którego moja mama mi znalazła. Zgodziłam się na terapię, ale za każdym razem ta Pani mnie się pyta o czym chciałabym porozmawiać albo czym się bym chciała zająć, ale ja na prawdę nie wiem. I tu pojawia się zawsze problem, że mi nie zależy. To skoro jak już tam chodzę to mam takie pytanie: na jakie konkretne tematy się rozmawia z takimi osobami jak ja.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Niedoczynność tarczycy a bulimia

Dzien dobry ;) pisze w sprawie leczenia niedoczynnosci tarczycy. Wyniki: Tsh: 4.83 Ft3: 2.8 (3.1-6.8) Ft4: 9.8 ( 12-22) Problem jest dosc zlozony. Mianowicie: glownym problemem byl brak okresu i jego bezskuteczne i wieloletnie proby przywrocenia. Nowy... Dzien dobry ;) pisze w sprawie leczenia niedoczynnosci tarczycy. Wyniki: Tsh: 4.83 Ft3: 2.8 (3.1-6.8) Ft4: 9.8 ( 12-22) Problem jest dosc zlozony. Mianowicie: glownym problemem byl brak okresu i jego bezskuteczne i wieloletnie proby przywrocenia. Nowy lekarz zlecil szerszy zakres badan gdzie wyszlo wysokie tsh. Zlozonosc problemu polega na tym, iz cierpie rowniez na zaburzenia odzywiania (bulimia). Wiekszosc hormonow jest na niskim poziomie co zapewne jest spowodowane ta choroba. Moje pytanie: czy podobnie jest z tarczyca? Do konca lekarz mial dylemat czy przepisac lek. Ostatecznie dostalam 25euthyrox. Aczkolwiek... moze nie ma sensu brac leki, a zajac sie psychoterapia i uzupelnieniem niedoborow ? Moze tarczyca to rowniez wynik zaburzen odzywiania i oszczedniosci organizmu. Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec)
Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec)

Czy to już oznaki bulimii?

Dobry wieczor ! Mam objawy bulimii od 15 lat czasami wymiotuje przez tydzien czasu, a sa momenty kiedy tego nie robię przez rok i nie wiem jaka jest przyczyna w momencie kiedy sie to dzieje , poza tym biorę cały... Dobry wieczor ! Mam objawy bulimii od 15 lat czasami wymiotuje przez tydzien czasu, a sa momenty kiedy tego nie robię przez rok i nie wiem jaka jest przyczyna w momencie kiedy sie to dzieje , poza tym biorę cały czas środki przeczyszczające . Czy to jest problem bulimii która mam leczyć czy to jest tylko stres , który sie objawia właśnie wymiotami . Próbowałam zaufać psychologowi ale wydał mi sie po paru spotkaniach banalny zadając mi za każdym razem te same pytania . Proszę o jakoś poradę od pani . Dziękuje
odpowiada 1 ekspert:
Mgr inż. Angelika Piskorz
Mgr inż. Angelika Piskorz

Czy mimo wyleczenia bulimii grożą mi inne choroby?

Dzień dobry. Od ok. 3 lat nie cierpię już na bulimię. Uporałam się z tym sama, chociaż choroba trapiła mnie przez czas ok.4 lat-liceum i rok później. Wymiotowałam raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. Zwykle nie starałam... Dzień dobry. Od ok. 3 lat nie cierpię już na bulimię. Uporałam się z tym sama, chociaż choroba trapiła mnie przez czas ok.4 lat-liceum i rok później. Wymiotowałam raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. Zwykle nie starałam się pozbywać wszystkiego. Był to jednorazowy akt po zjedzeniu słodyczy. Do dawnych ,,nawyków" nie wrócę i czuję się już zupełnie zdrowa, ale zastanawiam się, czy nadal coś mi grozi? Czy powinnam się np martwić rakiem jamy ustnej,przełyku itd? Nigdy nie miałam robionej gastroskopii i mój lekarz rodzinny nie wie o mojej dawnej przypadłości
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Mariusz Lorenc
Mgr Mariusz Lorenc

Ile najlepiej kalorii dzienne powinnam spożywać?

Mam 25 lat. Obecnie ważę 70-72 kg przy wzroście 168 cm. Kilka lat temu schudłam z 90 kg do 53 w pół roku, potem zaczęła się u mnie bulimia, na którą chorowałam 2 lata. Chciałabym ponownie schudnąć ale tym... Mam 25 lat. Obecnie ważę 70-72 kg przy wzroście 168 cm. Kilka lat temu schudłam z 90 kg do 53 w pół roku, potem zaczęła się u mnie bulimia, na którą chorowałam 2 lata. Chciałabym ponownie schudnąć ale tym razem zrobić to w rozważny i zdrowy sposób. Jestem osobą aktywną, w pracy prawie wcale nie siedzę, dodatkowo staram się biegać 2-3 razy w tygodniu. Mam problem z tym, że nie wiem jak wyglądają normalne porcje i ile powinnam jeść. Obecnie jem ok 800 kcal dziennie. Wiem, że to za mało ale i tak wydaje mi się dużo. Czy to prawda, że jedząc więcej kcal zacznę chudnąć? Boję się, że po wcześniejszych przygodach z bulimią mój metabolizm jest bardzo powolny i wszystko co zjem odłoży się 2x bardziej. Ile kcal dziennie powinnam spożywać? Dziękuję za odpowiedź
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Przeszedłem piekło i czekam na śmierć

Moi rodzice przegrali swoje życie, poznali się za granicą, urodzili mnie i moją siostrę, całą kasę stracili, na jedzenie, sami byli patologiczni, od niebieskiej karty matki do ciągłych kłótni, awantur, itp itd. Ojciec jest bezrobotny od 10 lat,... Moi rodzice przegrali swoje życie, poznali się za granicą, urodzili mnie i moją siostrę, całą kasę stracili, na jedzenie, sami byli patologiczni, od niebieskiej karty matki do ciągłych kłótni, awantur, itp itd. Ojciec jest bezrobotny od 10 lat, a matka od 20 lat. Mojej siostrze udało się złapać dobrą pracę za granicą i dzięki temu ja kontynuuje studia, a ona swoje zaczęła. Udało mi się zdobyć stypendium rektora na pierwszym roku, ale na drugim roku, "koledzy" z klasy robią wszystko żebym go nie zdobył, np chodzi tu mi o punkty, o działalność, nic mi nie mówią, żebym żadnych punktów nie zdobył. Możliwe, że mam nadal depresję od dwóch lat, przeszedłem bulimię, sam z niej wyszedłem, ale to jest ciągła walka dzień w dzień, żeby znów nie wrócić do starych nawyków żywieniowych. Prześladuje mnie myśl, o tym, że mogę nie zdobyć stypendium, nie widzę sensu życia, chętnie bym się zabił, bo nic mi nie zostaje, w życiu wiele wycierpiałem przenieść fizyczną i psychiczną w domu i w szkole. Ojciec mówił mi, że wyląduje w rowie, ze nikim nie zostanę. Tak pewnie się zabiję za kilka lat i tyle. Dla moich zaburzeń nie ma ratunku, bo zostały mi tylko ćwiczenia i odchudzanie się. To życie jest do niczego, najchętniej już bym się zabił, ale jeszcze muszę żyć. Nw, ile będę jeszcze musiał ciągnąć swój marny żywot, nie mam nic, tak naprawdę. Mam tylko nadzieję, że Bóg zrozumie i mi wybaczy to, że się zabiję, ale chociaż On jedyny na tym świecie widzi co ja musiałem przejść i Idę o zakład, że gdyby ktoś przeszedł to samo to już dawno by się zabił. Psycholog i psychiatra nie pomogą, ani żadne leki, wierzcie bądź nie, ale taka jest prawda i Bóg to wie. Wolę się zabić nić żyć. Jak sam nie umrę do 30 lat, to sam się zabiję, najwyżej w akcie desperacji wyskoczę z 10 piętra. A jak nie to rzucę się pod samochód i jeba*. Bóg mnie zrozumie, żaden człowiek nie. Ps byłem już u psychologa, to mojej wtedy "świeżej bulimii" zaraz po jej zakończeniu nie potraktował w ogóle poważnie. A psychiatra potraktował mnie chłodno jak kolejne okienko, które musiał odchaczyć, a trafiłem tam znaczy się do psychiatry, nie że sam się żałowałem, tylko przez pogotowie. Widzicie, że nikt mi nie pomoże, czekam na śmierć, Wiem, że Bóg zrozumie, że przeszedłem przez piekło i taką patologie w szkole, domu, z ludźmi. Najwyżej rzucę się ostatecznie pod samochód, jak będę musiał. Życie napisało taką historię, a raczej moi rodzice, koledzy pseudo, ci wszyscy ludzie to zrobili mi, ja tylko dokonam wyzwolenia, nikt nie zrozumie, ile ja muszę podobnie cierpieć. Nie mam tak naprawdę domu, rodzice są mega patologiczni, ne mają pieniędzy, nie mam nic, tylko przeszłość zjeban*, teraźniejszość też, a przyszłość tak samo, uwierzcie, nikt mnie nie zrozumie, a psychotropy, żeby mnie stłumić, moje emocje, myśli, nie pomogą, bo nie rozwiążą problemów, które rozwiąże śmierć.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Jestem w potrzasku i nie wiem co mam robic

Postaram się krótko opisać moją sytuację. Mam 21 lat. Jesteś z rodziny DDD, przeszedłem bulimię, aktualnie mam anoreksję 45 kg 173 cm. Mam depresję( myślenie dychotomiczne, nie chcę żyć, każdy dzień mnie przytłacza, nie umiem sobie radzić z... Postaram się krótko opisać moją sytuację. Mam 21 lat. Jesteś z rodziny DDD, przeszedłem bulimię, aktualnie mam anoreksję 45 kg 173 cm. Mam depresję( myślenie dychotomiczne, nie chcę żyć, każdy dzień mnie przytłacza, nie umiem sobie radzić z problemami. Mam borderline. Nie panuję nad emocjami, mam myśli samobójcze, raz większe raz mniejsze, mam osobowość unikającą i schizoidalną. Wszytko robię sam, nie rozmawiam w ogóle z ludźmi, jestem introwertkiem, w przeszłości bito mnie w szkole, domu, znęcano sie nade mną psychicznie. Nie zapiszę się do psychiatry, bo mam ogromny lęk!!! Tak samo jak przed jedzeniem. I jestem w potrzasku, co robić? Chciałem z kimś pogadać, ale nie mam z kim, totalnie, mam wokół siebie na studiach toksycznych ludzi, na dodatek mam ciężką sytuację materialną.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Małgorzata Mróz
Mgr Małgorzata Mróz

Jakie badanie wykonać w kierunku bulimii?

Moja córka jakoś czas temu chorowala na bulimia. Tydzień temu miała robione badania z których wynika że ma za dużo amylazy. Lekarze podejrzewają zapalenie trzustki lub kamienie na woreczku. Ja jednak mam podejze ia że córka może wymiotować. Czy... Moja córka jakoś czas temu chorowala na bulimia. Tydzień temu miała robione badania z których wynika że ma za dużo amylazy. Lekarze podejrzewają zapalenie trzustki lub kamienie na woreczku. Ja jednak mam podejze ia że córka może wymiotować. Czy to że ma za dużo amylazy może znaczyć że córka wymiotuje? Czy jak będzie miała robiona gastroskopie to może potwierdzić lub wykluczyć moje podejrzenia?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Bartłomiej Grochot
Lek. Bartłomiej Grochot

Czy to faktycznie może być sarkoidoza?

Witam. Ponad 3 lata temu stwierdzono u mnie sarkoidozę II stopnia. Wszystko zaczęło się podczas poszukiwania pracy, a mianowicie podczas zdjęcia klatki piersiowej do książeczki zdrowia, bo miałem pracować przy żywności. W efekcie trafiłem do szpitala w zdunowie koło Szczecina.... Witam. Ponad 3 lata temu stwierdzono u mnie sarkoidozę II stopnia. Wszystko zaczęło się podczas poszukiwania pracy, a mianowicie podczas zdjęcia klatki piersiowej do książeczki zdrowia, bo miałem pracować przy żywności. W efekcie trafiłem do szpitala w zdunowie koło Szczecina. Tam miałem wykonane przeróżne badania, takie jak (TK klatki piersiowej, kontrole okulisty, bronchofiberoskopię, usg brzucha, usg serca, usg węzłów chłonnych, badania czynnościowe w takiej kapsule( spriometira jakaś rozszerzona) , miałem markery nowotworowe, no całą morfologię jaka tylko możliwa) . Stwierdzono Sarkoidozę II stopnia i wypisano mnie do domu w stanie ogólnym dobrym nie wdrażając leczenia sterydowego. Miałem kontrole co 3 miesiące, i za rok pobyt w szpitalu kolejny i wszystkie te same badania, oczywiście wszystko w normie, bez odchyleń. W międzyczasie przyplątała się do mnie jakaś nerwica i miałem zachowania typowe dla Bulimii"wymiotowałem czego już nie robie od dłuższego czasu" trafiłem do psychiatry, gdzie został mi przepisany lek o nazwie Bioxetine, brałem codziennie rano 1 tabletki 20mg. Po roku brania zaczeły się efekty uboczne, bóle głowy więc odstawiłem lek. W międzyczasie zaczęły się bóle stawów, ogólne osłabienie ,zmęczenie. Bóle głowy w częście potylicznej. No i zacząłem szukać przyczyny, u okulisty wykryto w badaniu dnia oka uniesienie tarcz neru wzrokowego z krwotoczkami, okulistka pilnie skierowała mnie na TK głowy, który miałem zrobiony na drugi dzień. Tk bez żadnych zmian ogniskowych (wielka ulga) . Lecz problemy nie minęły, trafiłem zatem do neurologa , który skierował mnie na MRI głowy, na którym wyszła torbiel zatoki szczękowej oraz kilka hpierintensywnych ognisk nie zapalnych o średnicy 4 mm. Z wynikami do neurologa, stwierdził, że to nie od sarkoidozy oraz, że to nic strasznego i abym się tyzm nie przejmował, więc potem do okulisty i okulista zbadał dno oka, tam zmniejszyl się obrzęk i zniknęły krwotoczki. Potem pulmunolog zdjęcie klatki piersiowej porównawcze z przed 4 miesięcy, bez zmian, spirometria sto procent usg brzucha w normie, wyniki krwi i czynnik reumatoidalny w normie, nie zalecił leczenie sterydami. Lekarz rodzinny skierował więc do psychiatry, psychiatra odesłał do innych lekarzy twierdząć, że najpierw trzeba wyjaśnić przyczyny inne chorobowe czy takowych nie ma zanim wdroży leczenie. Tak więc zrobiłem dostałem skierowanie do reumatologa, trafiłem na podstawie opinii na kogoś w Szczecinie. Pan dokto reumatolog miał być wporządku i tu zaczęły się schody, ponieważ doktor bez jakichkolwiek badań (wizyta trwała 4 minuty) stwierdził, że te bóle stawów i przemęczenie są od sarkoidozy, nie skierował na żadne badania i zalecił branie sterydów przez 3 tygodnie i nawet mnie nie przebadał, nie wstał od biurka. Więc teraz nie wiem co mam robić, 5 września mam wizyte kontrolną u okulisty, czekam na wizytę u kardiologa. Do tego czasu nie wiem czy to depresja, nerwica, czy pogarszająca się sarkoidoza, czy to firbomialgia czy inne choroby?? Jestem w strasznym stanie psychicznym:(( (do tego jestem osłabiony, miewam mocne zawroty głowy skoki ciśnienia(chociaż normalnie ciśnienie mam dobre 120/75/88). Nie wiem już czego to jest przyczyną, jutro ide do mojego pulmonologa spytać się czy mam brać te sterydy, bo nie jestem chętny do ich brania zwłaszcza, że pulmunolog nie kazał, co robić ? pomóżcie prosze jestem pod straszną kreską :( nie mam pieniędzy na prywatne leczenie, bo nie pracuję :( pozdrawiam i z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy takie objawy występujące u mnie to powód do niepokoju?

Witam. Od kilku lat choruję na bulimię. Prze pierwsze pół roku schudłam ponad 30kg.. Potrafię nie jeść długo, po czym wpadam w szał jedzenia i pochłaniam wszystko co wpadnie mi w rękę. Chwilę później pojawiają się u mnie wyrzuty... Witam. Od kilku lat choruję na bulimię. Prze pierwsze pół roku schudłam ponad 30kg.. Potrafię nie jeść długo, po czym wpadam w szał jedzenia i pochłaniam wszystko co wpadnie mi w rękę. Chwilę później pojawiają się u mnie wyrzuty sumienia i wszystko co zjadłam idę zwymiotowac, dużo się ruszam, a dodatkowo na noc biorę tabletki na pszeczyszczenie.. Czasem po takich wymiotach strasznie szybko bije mi serce i czuje jak cała w środku się trzęsę, a ręce strasznie mi latają.. Chciała bym przestać, ale po każdym posiłku, nie ważne czy dużym czy małym mam wyrzuty sumienia.. Czy te objawy po wymiotach mogą mnie nie pokoić? Co jeśli bez tabletek nie potrafię normalnie się załatwić, boli mnie brzuch i mam to strasznie twardy? Proszę o odpowiedź.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec)
Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec)

Jak rozmawiać z osobą, która była ofiarą gwałtu?

Witam ,jak rozmawiać z osoba która została skrzywdzona i się samookalecza.Moja kuzynka ma 21 lat i została skrzywdzona przez mężczyznę (gwalt).Nie chce policyjnego psychologa ani żadnego innego psychiatry nie stawia się na terapii. Na dodatek ma problem cierpi na zaburzenia... Witam ,jak rozmawiać z osoba która została skrzywdzona i się samookalecza.Moja kuzynka ma 21 lat i została skrzywdzona przez mężczyznę (gwalt).Nie chce policyjnego psychologa ani żadnego innego psychiatry nie stawia się na terapii. Na dodatek ma problem cierpi na zaburzenia odżywiania (bulimia) udaje że wszystko jest porządku łyka suplementy (xenical ,weigh B gone .Nie jest wcale ,,gruba nie ma nadwagi" mam 176 cm wzrostu 68 kg wagi A przeczytałam że xenical jest dla osób którzy maja sporo nadwage .Jaki moze byc skutek zazywania tego leku gdy ma bmi prawidłowe na dodatek wyprowadzila się do innego miasta żeby nikt ja nie kontrolował .co zrobic jak ja powstrzymac od tego wszystkiego .pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Szlasa
Mgr Joanna Szlasa

Zaburzenie odżywiania

Witam, mam 29 lat , obecnie ważę 55 kg przy wzroście 162 cm. Mam dwójkę dzieci, z czego jedno urodziłam 1.5 miesiąca temu. Chorowałam na anoreksje., Później na bulimię. Niestety moje przygody z odżywianiem nie skończyły się, mimo... Witam, mam 29 lat , obecnie ważę 55 kg przy wzroście 162 cm. Mam dwójkę dzieci, z czego jedno urodziłam 1.5 miesiąca temu. Chorowałam na anoreksje., Później na bulimię. Niestety moje przygody z odżywianiem nie skończyły się, mimo że.karmie piersią wciąż.kicze kalorie, zastanawiam.sie zanim.cos zjem lub wypije. Jak dzieci śpią to myślę co zjeść następnego dnia żeby miało.jak najmniej kalorii , czuje że jestem niewolnikiem jedzenia... Wciąż.o tym.mysle.. co mam.zrobic ?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego dziecko przyjmuje tylko płynne pokarmy?

Witam mam 22 lata i mam problem z siostrą otóż nie je w ogóle nic tylko same pitne jogurty . Problem polega na tym, że mama wg się tym nie interesuje i nie widzi w tym problemu. Siostra ma 12... Witam mam 22 lata i mam problem z siostrą otóż nie je w ogóle nic tylko same pitne jogurty . Problem polega na tym, że mama wg się tym nie interesuje i nie widzi w tym problemu. Siostra ma 12 lat i bardzo się o nią martwię bo bardzo schudła że jej kości mogę policzyć. Rozmawiałam z pielęgniarka i mówiła że możliwe że to anoreksja lub bulimia . Nie mam pojęcia jak sobie z tym problemem poradzić ponieważ Pani doktor kazała przyjść mamie z nią. Boję się, że jak opowiem to, że będą chcieli ją zabrać . Co mam robić . Proszę o pomoc
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec)
Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec)

Czy lek Feroplex może wpływać na zęby?

Od wielu lat choruję na bulimię. Mam problemy z anemią i niedawno wykupiłam lek Feroplex (inne leki już nie wchodzą w grę). Czy ten lek może wpływać na zęby? Kolejną barierą jest również bardzo słodki smak i strach przed kaloriami.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. dent. Konrad Rutkowski
Lek. dent. Konrad Rutkowski

Jak mam się przekonać do wizyty u psychiatry?

Ostatnio w teście Becka wyszło mi 52/63 punktów. Choć byłem u psychiatry (początek października ubiegłego roku) w 2018 i u psychologa (maj 2018). Choć nadal to nic nie pomogło, leków antydepresyjnych nie brałem. I tu mam pytanie, jak mam się... Ostatnio w teście Becka wyszło mi 52/63 punktów. Choć byłem u psychiatry (początek października ubiegłego roku) w 2018 i u psychologa (maj 2018). Choć nadal to nic nie pomogło, leków antydepresyjnych nie brałem. I tu mam pytanie, jak mam się przekonać do wizyty u psychiatry? Bo tak sam z siebie nie potrafię się wybrać, po tym jak zostałem potraktowany chłodno i jak kolejny numer, poza tym, tamten psychiatra, nic nie brał na poważnie. Teraz jakby mam blokadę, może bym się wybrał, ale znów nie chcę strzelić w pudło. A tamten pierwszy psychiatra (nie był moim wyborem, trafiłem do niego z powodu okoliczności jakie nastąpiły). Nie wiem, jak mógłbym się przekonać do wizyty? Dodam, że jestem wycofany społecznie, nie lubię ludzi, wolę tylko swoje towarzystwo, bo wiem i widzę, że ludzie mnie nie zrozumieją. Dodam tylko, że nie mam żadnych przyjaciół, kolegów bądź koleżanek, (na messengera nie wchodzę bo nikt do mnie nawet w internecie nie pisze, nigdzie nie wychodzę, ewentualnie do sklepu, bądź pobiegać czy na spacer) a sam się nie przekonam do wizyty, bo pomimo wszystko uważam, że fajnie by było sobie porozmawiać z psychiatrą. Czy jest jakieś wyjście z mojej sytuacji. Na koniec dodam, że i tak chce się zabić bo nic nie ma sensu, życie, praca, 5 razy w tygodniu, żyję bo muszę, poza tym nienawidzę wszystkich! ludzi! i siebie także. Dodatkowo prawdopodobnie mogę mieć anoreksję, także przez moją bulimię (7 miesięcy) się za dużo wycierpiałem. Totalnie z nikim nie rozmawiam, nikogo nie znam, ciężko jest mi się wybrać samemu na taką wizytę, jakoś mnie odpycha, każdego dnia żyję, żeby jakoś przeżyć, pójść spać i tyle, każdego dnia czuję się wyczerpany przez stres, anoreksję (prawdopodobnie), depresję. Miałem nawet plany żeby się zabić, ale jednak zawsze jakoś przekładałem, albo po prostu stwierdziłem, że jeszcze nie jest aż tak katastroficznie tzn, że minimalnie jeszcze pożyję, ale gdy życie za rok, dwa, trzy bądź w przeciągu kilku lat postawi mnie przed ścianą, to nie będę miał wyboru.Czy jest jakieś wyjście z mojej sytuacji?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Jak wygalda leczenie bulimii w szpitalu psychiatrycznym?

Jak wyglada leczenie bulimii w szpitalu psychiatrycznym ? Mam 22 lata i dosc dlugo juz zmagam sie z bulimia. Nie prowokuje wymiotow. Natomiast wystepuja u mnie zachowania takie jak : stosowanie bardzo niskokalorycznej diety po napadzie obzarstwa czy opoznianie czasu... Jak wyglada leczenie bulimii w szpitalu psychiatrycznym ? Mam 22 lata i dosc dlugo juz zmagam sie z bulimia. Nie prowokuje wymiotow. Natomiast wystepuja u mnie zachowania takie jak : stosowanie bardzo niskokalorycznej diety po napadzie obzarstwa czy opoznianie czasu jedzenia posilku. Dreczy mnie wiele mysli zwiazanych z jedzeniem ,jestem bardzo niezadowolona ze swojego wygladu i dosc czesto licze kalorie. Moj psychiatra z , ktorym wspolpracuje od okolo 5 miesiecy zaproponowal , ze jesli stan dalej nie bedzie sie poprawial moze wypisac skierowanie do szpitala. Bardzo chcialabym sie dowiedziec jak wyglada leczenie bulimii w szpitalu dodam ,ze mam lekka nadwage moje BMI wynosi 25,76.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Justyna Szukalska
Mgr Justyna Szukalska

Czy zacząć od wizyty u psychologa czy psychiatry?

Witam, od sześciu lat z krótką przerwą choruję na bulimię, w chwili obecnej wymiotuję już po każdym posiłku, nieważne czy był to duży obiad, czy zjedzone między posiłkami ciastko. Nie byłam nigdy leczona psychiatrycznie, bulimia nie została mi zdiagnozowana.... Witam, od sześciu lat z krótką przerwą choruję na bulimię, w chwili obecnej wymiotuję już po każdym posiłku, nieważne czy był to duży obiad, czy zjedzone między posiłkami ciastko. Nie byłam nigdy leczona psychiatrycznie, bulimia nie została mi zdiagnozowana. Mam 22 lata, studiuję i mieszkam wciąż w domu rodzinnym, w którym jest bardzo nieciekawa sytuacja - nie jestem w stanie znaleźć tam pomocy, a jedynie moje problemy pogłębiają się. Zmagam się z bardzo dręczącymi myślami samobójczymi, bardzo często zażywam tabletek przeciwbólowych, które zaczynają mnie otumaniać. O wszystkim wie jedynie moja przyjaciółka, która nie wie jak mogłaby mi pomóc. Zaniedbuję całe moje życie, nie mam na nic siły i coraz bardziej wydaje mi się, że najlepiej byłoby je skończyć. Gdzie szukać pomocy? Zacząć od psychologa czy psychiatry?

Jak leczyć moje złe samopoczucie i bulimię?

Moim jedynym sposobem, na odreagowanie po bulimii jest spacer, 15/16-20 km codziennie, ćwiczenia jeśli mam trochę siły na nie, Jem około 2300/2400 kcal, ale i tak jak nawet wyszedłem z bulimii, nie jestem nadal szczęśliwy, zawsze jestem osamotniony, w ogóle... Moim jedynym sposobem, na odreagowanie po bulimii jest spacer, 15/16-20 km codziennie, ćwiczenia jeśli mam trochę siły na nie, Jem około 2300/2400 kcal, ale i tak jak nawet wyszedłem z bulimii, nie jestem nadal szczęśliwy, zawsze jestem osamotniony, w ogóle w nikim nie rozmawiam, na studiach ewentualnie coś tam się odezwę do ludzi, a tak w ogóle z nikim nie rozmawiam. Czuję się samotny. Myślałem, że jak będę jadł zdrowo, to będzie, ok, ale nadal jest tak samo źle, jak zawsze. Myślałem, żeby się zabić, często jestem zmęczony fizycznie i psychicznie tym życiem, w niczym, nie widzę sensu. Strasznie boję się przytyć. Ważę około 50-53 kg, pewnie dużo osób by powiedziało, ze za mało, ale tylko mój spacer i ćwiczenia i dieta mi zostały. Bo nad niczym nie mam już kontroli. Myślałem, żeby kiedyś pijąc do psychiatry, ale jakoś nie mam na to odwagi i nie Idę. Chociaż jem zdrowo, staram się wstać, ubrać, uczyć i ogóle jakoś funkcjonować, nic nie sprawia mi radości, życie jest takie monotonne, myślę, ze najlepiej byłoby nie żyć. Czasem mam ochotę rzucić moją dietę, ale myślę, że jak nie będę kontrolował się to znów wpadnę w bulimię. Codziennie liczę kalorie, makroskładniki także. Moim życiem zawładnęło jedzenie i każdego dnia myślę, żeby tylko spalać kalorie i byle przetrwać, tysiące za tygodniem i tak w kółko. Kiedyś byłem nawet u psychologa i psychiatry, ale oni mi nie pomogli. Więc czy moja egzystencja musi być już taka marna do końca. Pewnie prędzej czy później rzucę się na to jedzenie, bo ileż można sobie odmawiać tego niezdrowego jedzenia. Tylko to mi w życiu zostało.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka
Patronaty