Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 7 5 6

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Leki: Pytania do specjalistów

Starania o dziecko - wysoki andriostendion a ciąża

Witam!!! Od roku staramy się z mężem o dziecko i nic z tego nie wychodzi. Poszłam więc do lekarza ginekologa. On zlecił mi badania i to są moje wyniki: Toxoplazmoza JgG- 0,2 Ju/ml ( ujemny do 1,6 Ju/ml) Toxoplazmoza...

Witam!!! Od roku staramy się z mężem o dziecko i nic z tego nie wychodzi. Poszłam więc do lekarza ginekologa. On zlecił mi badania i to są moje wyniki: Toxoplazmoza JgG- 0,2 Ju/ml ( ujemny do 1,6 Ju/ml) Toxoplazmoza JgM- 0,03 Index ( ujemny do 0,499 Index) CMV JgG- 2,84 Au/ml ( dodatni > 1,0 Au/ml) CMV JgM- 0,175 Index ( ujemny do 0,7 Index) E2 Estradiol 193 pg/ml Progesteron 14,8 pg/ml Prolaktyna 15,4 ng/ml (1,2-22) Androstendion 3,84 ng/ml ( 0,3-3,3) odczyn USR ujemny. Lekarz po obejrzeniu wyników stwierdził, że przyczyna tkwi, ponieważ podwyższony jest andriostendion przepisał mi leki na początek: metformax 850 - codziennie po 1 tabletce Werospiron 25 mg- codziennie po 1 tabletce duphaston- od 16 do 26 dnia cyklu po 1 tabletce oraz Clostilbegyt 50 mg - po pół tabletki od 1 do 5 dnia cyklu Kazał stosować dietę niskowęglowodanową Po miesiącu kazał powtórzyć badania na andriostendion wynik: 5,18 ng/ml. Podwyższył mi dawkę metformaxu 850 na 2 tabletki dziennie i Clostilbegyt 50 mg na 1 całą tabletke. Wynik po miesiącu 5,52 ng/ml. Znowu podwyższył dawkę metformaxu 850 na 3 tabletki dziennie i Clostilbegyt 50 mg na 1,5 tabletki dziennie przez piersze 5 dni cylku. Wynik po miesiącu - 5,02 ng/ml. Kazał dalej brać tabletki i stosować dietę, po miesiącu wynik andriostendionu 4,56 ng/ml , na następny miesiąc 4,46 ng/ml. Powiedział, że jesteśmy na dobrej drodze i dalej mam brać te wszystkie leki. Podkreślam, że przez cały czas chudłam i straciłam na wadze 10 kg. W zeszłym miesiącu wynik 6,18 ng/ml adriostendionu, powiedział, że miałam może jakiś stres i dlatego taki wysoki wynik. W tym miesiącu znowu się podwyższył na 7,67 ng/ml. Proszę o jakąś poradę, ponieważ leczę się już pół roku i żadnych nie ma efektów, a mam dosyć już tej diety i tych leków. Czy są jakieś może inne metody leczenia????

odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Dotyczy: Leki Androstendion

W jaki sposób schudnąć ok. 5 kilogramów w 2 miesiące?

Bardzo zależy mi, aby w te 2 miesiące schudnąć ok. 5 kilogramów. Potrzebuję dobrej porady, co do ćwiczeń, jedzenia i ogółem wszystkiego co pozwoli mi schudnąć na stałe. Muszę też wspomnieć, że mam nietolerancję laktozy, więc wszelkiego rodzaju diety białkowe... Bardzo zależy mi, aby w te 2 miesiące schudnąć ok. 5 kilogramów. Potrzebuję dobrej porady, co do ćwiczeń, jedzenia i ogółem wszystkiego co pozwoli mi schudnąć na stałe. Muszę też wspomnieć, że mam nietolerancję laktozy, więc wszelkiego rodzaju diety białkowe odpadają. Potrzebuję także rady w jaki sposób obchodzić się z tą dietą, aby nie stracić siły do nauki i wszystkiego innego. Czy jest to w ogóle możliwe? Chciałabym również spytać, czy tabletki na odchudzanie typu Linea są bezpieczne i czy efekt jojo na pewno po nich nastąpi? Czy nie działają one szkodliwie na żołądek? Niecierpliwie czekam na państwa odpowiedź. Karolina 16

Ból w podbrzuszu - przyczyny

Witam, Mam 25 lat, od kilku m-cy stosuję tabletki antykoncepcyjne Yasmin, nie mam dzieci. Od około 1,5 tyg codziennie boli mnie w (środkowej, czasem lewej, rzadziej prawej części jakby jajnik) podbrzusze. Jest to ból podobny do bólu, który też...

Witam, Mam 25 lat, od kilku m-cy stosuję tabletki antykoncepcyjne Yasmin, nie mam dzieci. Od około 1,5 tyg codziennie boli mnie w (środkowej, czasem lewej, rzadziej prawej części jakby jajnik) podbrzusze. Jest to ból podobny do bólu, który też miewam przed lub w trakcie miesiączki, ale martwi mnie to, że utrzymuje się już dość długo. Wcześniej tego typu ból zdarzał się tylko w czasie jajeczkowania lub miesiączki. Nie jest to ból, którego nie mogę znieść, albo który uniemożliwia mi życie, ale dręczy mnie i denerwuje, bo wiem, że tak być nie powinno. W czasie tego 1,5 tyg przeszłam też 1 dniowe zatrucie pokarmowe, - głównie wymioty. Podczas ostatniego badania ginekologicznego(w październiku 2010), wszystko było dobrze, lekarz wykrył malutką nadżerkę - z kolei wynik cytologii był też jak najbardziej prawidłowy i wyniki krwi także. Zauważyłam, że jak przyjmę nospę (1 lub 2), ból mija, ale generalnie później powraca. Bywa tak, że nie boli mnie jak chodzę, natomiast gdy leżę na brzuchu, bądź siedzę z przykurczonymi nogami, bardziej odczuwam dolegliwość. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale w ostatnim czasie miałam tez dziwną niezidentyfikowaną (bo nie byłam u lekarza) do końca infekcję (moim zdaniem jakieś uczulenie ale bez upławów, czy też krostek)mianowicie - swędzenie okolicy pochwy, warg sromowych, które przeszło jak ręką odjął po zastosowaniu maści - Clotrimazol. Wracając do sedna, niepokoi mnie ból w podbrzuszu i zastanawiam się nad wizytą u lekarza. Proszę o radę, czy to może być jakaś infekcja, zapalenie przydatków, bądź też coś innego? Obawiam się, że bez wizyty u lekarza się nie obejdzie.

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Krystyna Gałązka
Lek. Krystyna Gałązka

Złe samopoczucie po odstawieniu leków przeciwdepresyjnych

Witam, proszę o poradę w takiej sytuacji: miałam wypadek samochodowy, w którym przeżyłam bardzo duży stres (miałam bardzo napięte mięśnie grzbietu i karku; nie mogłam się ruszać); po 2 tygodniach pojawiła się bezsenność (nie spałam całymi nocami albo brałam lek... Witam, proszę o poradę w takiej sytuacji: miałam wypadek samochodowy, w którym przeżyłam bardzo duży stres (miałam bardzo napięte mięśnie grzbietu i karku; nie mogłam się ruszać); po 2 tygodniach pojawiła się bezsenność (nie spałam całymi nocami albo brałam lek uspokajający z grupy benzodiazepin). Brałam najpierw lek przeciwdepresyjny, który bardzo mnie wyłączył i źle na mnie działał. Odstawiłam go. Wzmogła się wtedy depresja. Dostałam też gorączki (nie wiadomo czy do końca z tego powodu czy wirusa - miałam straszny kaszel z głębi ciała). Znowu powróciły problemy ze snem - brałam lek uspokajający lub przeciwdepresyjny - i to był chyba mój błąd. Zmieniłam lek na inny antydeprersant (3x1), który strasznie mnie pobudził (miałam natłok myśli - manie), gdy połączyłam to z poprzednim antydepresantem (na sen) miałam straszne bóle głowy (zwłaszcza w okolicach oczu) i czułam się strasznie napędzona, po śnie (bardzo krótkim) czułam sie w ogóle niezmęczona i napedzona. Po 3 tygodniach natychmiast odstawiłam leki (tak zalecił lekarz). Wymiotowałam, kręciło mi sie w głowie, nie miałam siły, powróciła bezsenność. Teraz po kilku dniach mam nerwicę i czuję czasem jakąs za dużą aktywność neuronów w mózgu (jakbym sobie coś uszkodziła). Dostałam lek uspokający o dodatkowym działaniu przeciwdepresyjnym - czy mogę go brać w przypadku ew. uszkodzeń w mózgu albo zatrucia się lekami antydepresyjnymi (bo w ulotce są przeciwwskazania)? Czy ten stan minie? Nigdy się tak wcześniej nie zachowywałam, co ja mam dalej robić? Proszę o pomoc, pozdrawiam.
odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Maść przeciwbólowa - czy można stosować w czasie ciąży?

Witam. Będąc w pierwszym trymestrze ciąży (około 10 tygodnia) dwukrotnie na noc zastosowałam Voltaren Emulgel 1% (na ból w barku). Kierowałam się tym, że jest to maść do stosowania zewnętrznego i ma ona działanie miejscowe. Obecnie jestem w 5 miesiącu...

Witam. Będąc w pierwszym trymestrze ciąży (około 10 tygodnia) dwukrotnie na noc zastosowałam Voltaren Emulgel 1% (na ból w barku). Kierowałam się tym, że jest to maść do stosowania zewnętrznego i ma ona działanie miejscowe. Obecnie jestem w 5 miesiącu ciąży, do tej pory wszystkie wyniki i usg mam prawidłowe. Jednak teraz zastanawiam się czy nie mogło to zaszkodzić dziecku. Jeżeli tak, to w jaki sposób mogło mu zaszkodzić? Proszę o odpowiedź.

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Anna Syrkiewicz
Lek. Anna Syrkiewicz

Zapalenie piersi - żółta wydzielina

Moja dziewczyna ma jeszcze źółtą wydzielinę z piersi. Czy bromergon pomoże jej to usunąć i czy nie poszerzą jej przy tym przewody mlekowe, jeśli doszło już do zapalenia?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Niedoczynność tarczycy u mężczyzn

Witam. Mam 26 lat i jestem mężczyzną. Na przełomie lipca i sierpnia 2010 nagle poczułem się bardzo źle, zacząłem mieć duszności i ciężko mi było złapać powietrze. Stwierdzono u mnie niedoczynnośc tarczycy. Poniżej przedstawiam wyniki badań: EKG - prawidłowe...

Witam. Mam 26 lat i jestem mężczyzną. Na przełomie lipca i sierpnia 2010 nagle poczułem się bardzo źle, zacząłem mieć duszności i ciężko mi było złapać powietrze. Stwierdzono u mnie niedoczynnośc tarczycy. Poniżej przedstawiam wyniki badań: EKG - prawidłowe (data badania: 28.07.2010) USG tarczycy (data badania: 11.08.2010): - gruczoł tarczowy dwupłatowy położony typowo prawidłowej echogeniczności, jednorodny, bez zmian ogniskowych - cieśń 2 mm - płat prawy 15x14x36 mm o obj. 3,5 ml - płat lewy 10x14x37 mm o obj. 2,5 ml - węzły chłonne szyjne niepowiększone Badanie krwi (data badania: 03.11.2010): - TSH 5,51 (norma 0,27-4,2). Zacząłem łykać Euthyrox N 25. Do tego brałem jeszcze Beto 50 na nadciśnienie i tabletki z żurawiną. Na nadciśnienie pomogło - zaczęło mi spadać, aż w końcu miałem prawidłowe i odstawiłem Beto i żurawinę. Jednak dalej nie czułem się najlepiej, chociaż zdecydowanie lepiej niż na początku. Kolejną wizytę u endokrynologa

miałem dopiero w grudniu. Badanie krwi (data badania: 10.12.2010): - TSH 2,55 (norma 0,27-4,2). Lekarka stwierdziła, że TSH mieści się w normie, ale ja powiedziałem, że nie czuję się jeszcze dobrze, więc mi zwiększyła minimalnie dawkę i teraz biorę na zmianę Euthyrox N 25 i Euthyrox N 50. Mój organizm chyba nie najlepiej znosi zmianę dawki, bo niedługo po jej zmianie zacząłem się źle czuć. Potem mi się poprawiło, w lutym nawet prawie cały miesiąc czułem się dobrze, ale ostatnio znowu jest źle. W dodatku znów mam podwyższone ciśnienie, ale już nie tak wysokie, jak na początku (mam gdzieś w granicach 140/80, puls ok. 80). Oto objawy mojego złego samopoczucia: - brak chęci do czegokolwiek (jedyne, co mi się chce, to leżeć, kiedyś lubiłem czasami spotkać się ze znajomymi, a teraz ciągle tylko apatia) - zadyszka (kiedyś potrafiłem przejść całe miasto pieszo, a obecnie zdarza się, że wyjdę na godzinę z domu i wracam wypompowany, a czasem jak mi zabraknie tchu, to nieraz nawet trudno mi się napić, kiedyś mogłem wypić z gwinta pół butelki wody, a teraz muszę małymi łyczkami, a ponadto czasem ciężko jest mi czytać na głos) - prawie codziennie budzę się z obolałymi gnatami - ciągła senność (obecnie mógłbym spać nawet 10 godzin, a mimo to wstaję zmęczony i w dodatku obolały, a kiedyś jak byłem zdrowy, miałem więcej chęci, więcej sił, lubiłem zajmować się ulubionymi zajęciami i codziennie mogłem wstawać o 6 rano, nawet w wolne dni, bo mi szkoda dnia było, a teraz ciężko mi wstać z łóżka i najchętniej bym nie wychodził) - jak jest zimno, to szybko marzną mi ręce (ale to miałem zawsze, nawet jak byłem zdrowy) - źle znoszę upały (to też miałem zawsze, ale kiedyś, jak się źle poczułem, to z powodu upałów, a teraz pierwszy raz mi się zdarzyło, żebym się źle czuł np. zimą) - zmniejszony apetyt (zawsze lubiłem dobrze zjeść i ważyłem 90 kilo, ale odkąd zachorowałem, to nie mam już siły dużo jeść, z kolacji zrezygnowałem już w ogóle; wyczytałem, że przy niedoczynności się tyje, a ze mną jest zupełnie odwrotnie, odkąd przestałem jeść kolacje, schudłem 10 kilo i ważę już tylko 80 kilo (mam 184 cm wzrostu), ubrania, w których kiedyś ledwo się mieściłem, teraz są dla mnie za luźne; i chciałbym dodać, że nadal bardzo lubię jeść i czuję wszystkie smaki, ale po prostu nie mam siły na jedzenie, zwłaszcza wieczorami) Najgorsze ze wszystkiego jest to, że często następują nawroty, tzn. przez jakiś czas czuję się względnie dobrze, a potem jakiś czas czuję się źle, mając objawy jak wyżej, i tak w kółko. Jak już pisałem, w lutym już dość długo czułem się dobrze i nawet już zaczynałem myśleć, że wreszcie się to skończyło, ale okazuje się, że bardzo się myliłem. Przepraszam, że się tak rozpisałem, ale chciałbym wiedzieć, co mam zrobić, żeby mi wreszcie było lepiej i żeby się już tak nie męczyć. Zastanawiam się jeszcze, dlaczego do tej pory miałem badane tylko TSH, a nie miałem badań na FT4 i FT3 i na żelazo. Miałem jeszcze badany wapń i potas, ale to mam w normie. Chciałbym jeszcze dodać, że nie mam żadnej nerwicy ani depresji i nie żyłem w stresie. Następną wizytę u endokrynologa mam dopiero w lipcu. Z góry dziękuję za odpowiedź. Paweł z Iławy

odpowiada 2 ekspertów:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Mgr Katarzyna Wawrzyniak-Piekarska
Mgr Katarzyna Wawrzyniak-Piekarska

Astma wysiłkowa u dzieci

Witam! Mam pytanie dotyczące astmy wysiłkowej. Moj synek teraz ma 10 miesięcy kiedy skończył 5 miesięcy trafil do szpitala z ciężką dusznością. Okazało się, że to zapalenie płuc i lekarze postawili diagnozę na wypisie, że to astma oskrzelowa i miał...

Witam! Mam pytanie dotyczące astmy wysiłkowej. Moj synek teraz ma 10 miesięcy kiedy skończył 5 miesięcy trafil do szpitala z ciężką dusznością. Okazało się, że to zapalenie płuc i lekarze postawili diagnozę na wypisie, że to astma oskrzelowa i miał przepisane flixotide i brenoduar, i singula mini (obecnie już tych leków nie przyjmuje), po 2 miesiącach znów trafił do szpitala na zapalenie oskrzeli, ale już miał te objawy dużo łagodniejsze. W między czasie w wieku 7 miesięcy miał zabieg na serce (diagnoza zwężenie zastawki aorty) i miał poszerzaną aortę, po czym okazało się, że ma uszkodzoną zastawkę. Teraz bierze leki captopril na zmniejszenie przepływu krwi do lewej komory. W styczniu był też w rabce, aby sprawdzić czy ma tą astmę czy nie. Z badań wyszło , że astmy oskrzelowej nie ma i alergii na podstawowe alergeny też nie. Od stycznia jakoś się uspokoiło z tymi jego chorobami . Teraz niedawno był tylko lekko przeziębiony, ale udało się chorobę zwalczyć inhalacjami. A moje pytanie dotyczy tego, że teraz synek zaczyna chodzić (nie raczkował). Prowadzam go za rączkę (bo tak chce), mam też szelki, ale do rzeczy, chodzi mi o to, że jak tylko troszkę pochodzi to zaczyna bardzo sapać, czasami to aż świstać i główkę ma mokrą od potu. Dodam jeszcze, że jest karmiony piersią, waży 13 kg i ok 75 cm. Czy mogą być to objawy astmy wysiłkowej? Czy raczej jest to od serduszka, a może poprostu mój synek tak okazuje swoją radość z chodzenia? Do kardiologa mam iść dopiero w maju. Pozdrawiam. Dzordzina

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Anna Syrkiewicz
Lek. Anna Syrkiewicz

Zespół jelita drażliwego a przyjmowanie leków i ziół: jak postępować?

Nie wiem co jest u mnie przyczyną IBS. Pierwsze objawy pojawiły się po zażywaniu hormonów i antybiotyków podczas starania się o dziecko metodą in vitro. Objawy wtedy wskazywały na refluks. Idąc do lekarza pierwszego kontaktu otrzymałam lek, po którym...

Nie wiem co jest u mnie przyczyną IBS. Pierwsze objawy pojawiły się po zażywaniu hormonów i antybiotyków podczas starania się o dziecko metodą in vitro. Objawy wtedy wskazywały na refluks. Idąc do lekarza pierwszego kontaktu otrzymałam lek, po którym się zaczął już ewidentny IBS, wymiotowałam i nie mogłam nic już jeść nawet pić wody, a w brzuchu okropnie burczało. Schudłam w ciągu 2 tygodni 10 kg. Dostałam lek T***, po którym tylko burczenie w brzuchu ustało, jednak miałam okropne bóle podczas jedzenia stałych pokarmów. Mogłam jeść tylko przecierowe, bardzo rozwodnione zupki i pić siemię lniane. Trwało to około 7 m-cy. Po tym czasie wprowadziłam do diety rumianek i koper około 0,5 litra dziennie i w ciągu 2 tygodni zaczęłam jeść normalne nieprzecierowe dietetyczne posiłki. Dietę ustalam zawsze patrząc na to, jaki owoc,warzywo czy mięso ma minerały czy witaminy. Odstawiłam jakiś miesiąc temu T***, bo nie działał (powodował zaparcia) i piję tylko rumianek z koprem. Niestety mam problem z morfologią, lekarz stwierdził, że mam za mało żelaza, witaminy B i kwasu foliowego. Przepisał mi leki. I tutaj zaczyna się problem, moje jelita nie są chyba w stanie trawić żadnych tabletek syropów i innej chemii. Dostaję okropnych bóli nawet po Espumisanie, który mój lekarz twierdził, że nie zaszkodzi. Mogę tylko jeść probiotyki typu beneflora, lacidofil, colon C itp. Co mam robić, czy są może jakieś bakterie, które umożliwiają wchłanianie żelaza? A może powinnam jeść wątrobę gotowaną z kiszoną kapustą 3 razy dziennie i nic więcej? Proszę o pomoc.

Czy te objawy sugerują bakteryjne zapalenie prostaty?

Może jeszcze raz od początku. 14 XII 2010 dostałem silnego ataku bólu gdzieś w kroczu i bólu pleców, i częstomoczu, pojawił się około 17 godziny, trwał ten stan, myślę, że około 2 godzin. O ile pamiętam wziąłem Ibuprom i Nospę...

Może jeszcze raz od początku. 14 XII 2010 dostałem silnego ataku bólu gdzieś w kroczu i bólu pleców, i częstomoczu, pojawił się około 17 godziny, trwał ten stan, myślę, że około 2 godzin. O ile pamiętam wziąłem Ibuprom i Nospę oraz chyba F*** od sąsiadki. Wcześniej kilka dni szczypało mnie prącie, na pewno zaraz po oddaniu moczu, a w trakcie oddawania, teraz z perspektywy czasu wydaje mi się, że podczas mikcji czułem mocz, jakby był gorący. Oczywiście następnego dnia lekarz rodzinny przepisał mi N*** na 10 dni (2x1) również Nospę. Nie miałem wykonanych żadnych badań moczu. Myślę, że po 2 dniach objawy ustały. Zapomniałem o tym szybko. 17 I 2011 sytuacja się powtórzyła, częstomocz, ból gdzieś w kroczu i plecach z prawej strony. Postanowiłem nie zwlekać i udałem się do urologa – prywatna wizyta. Tym bardziej że po wypróżnieniu pęcherza czułem, jakbym coś tam jeszcze miał – od tej pory nazywam to dyskomfortem. Urolog po badaniu USG stwierdził, że prostata jest lekko powiększona i zapisał S***. Nie wykonano mi żadnego badania moczu. Zacząłem brać S***, ale też o ile dobrze pamiętam, F***, bo zauważyłem, że po nim jakby to uczucie nazwane przeze mnie dyskomfortem znikało. Przeczytałem niby ulotkę tego leku, brałem tam, myślę 1-2 rano, jedną na noc nie zawsze, bo się bałem, by nie za dużo brać samowolnie, przestałem brać. 28-29 I 2011 – noc dostałem kolejnego takiego ataku bólu, częstomoczu, bólu pleców i trwał zdecydowanie dłużej. Ból po kilku godzinach minął, ale to nazwane uczucie dyskomfortu wróciło i było dużo większe. Znowu, o ile dobrze pamiętam, a na pewno jak był atak, wziąłem F***, przeciwbólowe coś i Nospę. We wtorek wizyta u urologa prywatnie, we wtorek też sam zrobiłem badanie moczu (tu moja ignorancja wypłynęła, F*** mógł zamazać wynik badania ogólnego). Jednakże podczas wizyty powiedziałem urologowi o tym fakcie. Zapisał mi, jak pisałem wcześniej T*** 200 na 5 dni i przeciwzapalnie C*** na 10 dni. W 2 dniu brania leku licho się czułem, ale w następne dni lepiej, nic mnie nie bolało, chociaż ten swoisty dyskomfort był, ale mniejszy, nie musiałem biegać do łazienki. Tylko coś tam czułem, chociaż jak mówiłem, było to odczucie mniejsze. Poszedłem do lekarza rodzinnego, mówiłem mu co i jak, dokładnie jak teraz, przepisał mi C*** na 5 dni, twierdząc, że trzeba doleczyć. Nie miałem badań moczu nowych zrobionych. Brałem, zaczęły się ferie, odpoczynek od pracy w szkole, postanowiłem nie wyjeżdżać w 1 tygodniu, by się doleczyć. To uczucie, nazwane przeze mnie dyskomfortem, nie było duże, zapominałem czasem nawet. Zacząłem szukać na forach, czytać. Postanowiłem udać się do innego urologa. 20 II 2011 pierwszy raz dowiedziałem się, jak wygląda to badanie per rectum i po raz pierwszy usłyszałem diagnozę - przewlekłe zapalenie prostaty. Badanie USG przed i po mikcji, mocz nie zalega. Dostałem U*** na 10 dni i A*** lub coś podobnego w działaniu. Dalej nie zlecono mi żadnego badania – dalej w ciemno. Po kuracji 08 III 2011 znowu urolog. Była przerwa ze 2 dni w braniu antybiotyku, zacząłem się budzić w nocy oblany potem z zwiększonym dyskomfortem, pamiętam, jak do żony mówiłem, że mnie pali tam. O wszystkich tych objawach rzecz jasna powiedziałem urologowi. Badanie USG znowu – urolog był zadowolony, że się polepsza i per rectum oczywiście też, oczywiście żadnych badań moczu. „No to dostanie pan T***, by się wygoiło, a o tamtym proszę nie myśleć”. Po 2 dniach T*** nie było lepiej, zaczęły mnie boleć, może to nie ból, tylko jakbym miał zakwasy w pośladkach, jak siadałem (siadam, bo dalej to trwa, czuję coś między pośladkami, czasem coś w pachwinie, ale znośnie, budziłem się, nie mogłem też przez kilka godzin zasnąć, ten dyskomfort mój był tak duży, bardzo przeszkadzało, była i noc bez snu. Nie pomagały mi nasiadówki w ciepłej – gorącej wodzie, bo tak mi zalecił przy pierwszej wizycie ten urolog. W trakcie było lepiej. Wystraszony, w piątek 11 III 2011 wizyta u urologa, zwolniłem się z pracy, nie mogłem normalnie funkcjonować. O wszystkim rzecz jasna powiedziałem urologowi. Powiedział, żebym jeszcze brał T*** i zobaczymy, jakiś Apap i środki przeciwbólowe. Dostałem l4, zaufałem. Dalej żadnych badań na mocz. Zauważyłem, że czasem mnie ten dyskomfort odpuszczał na kilka godzin, ale jeśli już się pojawiał większy, to po opróżnieniu pęcherza, a po godzinie, po wysikaniu malał. W ubiegłą niedzielę coś mnie tknęło, chciałem sprawdzić, ile sikam, zauważyłem jakby farfocle pływające w moczu, tak jak w przeterminowanym piwie niepasteryzowanym. Kolor moczu ciemny. Postanowiłem zrobić badanie moczu. Źle się czułem, dalej nieprzespane noce bark apetytu, często tylko na jogurtach pitnych, bardzo duży ten dyskomfort i nie wiadomo, czasem na kilka godzin odpuszczał. Postanowiłem nie czekać, w poniedziałek telefon do urologa, we wtorek wizyta. Dalej badanie USG, per rectum, lekarz zadowolony, ja mówię mu o tych objawach, o wszystkich, a on się pyta, jak w tej chwili się pan czuje, akurat mniejszy był dyskomfort, mówię mu że teraz mniej go czuję, ale nadal czuję, jakbym miał pupę zbitą, czuję coś między pośladkami, jak siedzę, czasem coś jakby w odbycie. Zapewne promienieje ten ból na okolice, gdyż są silnie unerwione. Kazał mi brać do końca antybiotyk. Wymusiłem na nim skierowanie na badanie zwykłe moczu, posiew moczu antybiogramem, posiew nasienia, badanie krwi. Posiewy moczu kazał mi zrobić po dwóch dniach po zakończeniu terapii. Czytałem różne fora także i abcprostata, okres był dłuższy. Postanowiłem nie brać już od środy antybiotyku. Nie wiem, troszkę może lepiej się czuję, nie biorąc antybiotyku. Do dzisiejszego dnia biorę tylko wierzbownice 3x1 i i P*** 2x1. Zrobiłem zwykłe badanie moczu w czwartek, wynik dobry, jak oddawałem mocz, kolor był jasny, brak tych farfocli. Dzisiaj w nocy obudziłem się w WC, sprawdzam kolor - słomkowy, brak farfocli. Rano mocz o zabarwieniu średniej herbaty, farfocle. I chyba mnie olśniło, wieczorem połknąłem 2 witaminy C i w środę na noc też, dlatego pewnie ten mocz był inny. W poniedziałek robię posiew i inne badania, we wtorek zrobię prześwietlenie kręgosłupa na odcinku lędźwiowym. W czwartek urolog, postanowiłem jednak, że wrócę do tego pierwszego, jest bardzo chwalony przez ludzi. Pytanie moje jest takie, czy te objawy sugerują bakteryjne zapalenie prostaty? Czy może coś innego? Najgorsze jest to, że jestem teraz bez leków, biorę Nospę, by się rozluźnić, by nie nabawić się czegoś gorszego jeszcze. PS Pisze Pani o zaufaniu moim, jedno jest pewne, powoli tracę zaufanie do urologów, wydaje mi się, że szybko reagowałem, wizyty prywatne nie są tanie - 100 zł. Zwyczajnie po ludzku chcę wyzdrowieć, by normalnie żyć, funkcjonować, pracować. Jak czytam fora i ludzie latami są leczeni w ciemno to chora sytuacja, przecież to badanie nie jest kosztowne.

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Anna Syrkiewicz
Lek. Anna Syrkiewicz

Wyniki badań krwi po usunięciu tarczycy

Proszę o informację. Aktualnie biorę Q10 i Mega Omega 3- 2x dz. oraz A**** 1x dz. Z leków to s***** 4 mg. po zatorze płuc; e****** 125/150 po usunięciu tarczycy; m***** 25 mg, e******* 5 mg,s***** 25 mg,... Proszę o informację. Aktualnie biorę Q10 i Mega Omega 3- 2x dz. oraz A**** 1x dz. Z leków to s***** 4 mg. po zatorze płuc; e****** 125/150 po usunięciu tarczycy; m***** 25 mg, e******* 5 mg,s***** 25 mg, kwas foliowy 15 mg 1x w tygodniu - na RZS, nilogrin 10 mg, z*****. Czy biorąc te leki, zachodzi interakcja z Q10 i Omega 3? Moje wyniki badań to: ALT=108 U/L; poprzedni 35 U/L; AST=63 U/L; poprzedni 22 U/L; OB=22; poprzedni 20. Lekarz zmniejszył mi dawkę m****** do 15 mg. Bardzo proszę o opinię i odpowiedź na pytanie. Dziękuję serdecznie.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Magdalena Szymańska
Lek. Magdalena Szymańska

Jak dieta w chorobie mojego męża?

U męża od 5 lat zdiagnozowano PIERWOTNE stwardnienie boczne/PLS/. Piszę dużą literą -pierwotne, bo bardzo często choroba ta mylona jest z zanikowym stwardnieniem. Mąż ma 58 lat, wzrost – 176 cm, waży 98 kg. Pochodzi z rodziny osób otyłych, z... U męża od 5 lat zdiagnozowano PIERWOTNE stwardnienie boczne/PLS/. Piszę dużą literą -pierwotne, bo bardzo często choroba ta mylona jest z zanikowym stwardnieniem. Mąż ma 58 lat, wzrost – 176 cm, waży 98 kg. Pochodzi z rodziny osób otyłych, z chorobami krążeniowymi. Najnowsze badania - cholesterol całkowity - 225mg/dl, HDL - 37mg/d, LDL - 164mg/dl Trójglicerydy – 116mg/dl. Ciśnienie średnio -120/80. Zalecane byłoby, żeby mąż schudł, ponieważ zaczyna mieć problemy z kręgosłupem. Z chodzeniem też ma problemy, bo występuje u niego zachwianie równowagi związane z chorobą. Sam twierdzi, że lepiej czułby się z mniejszą wagą. Zaznaczam, że mąż jest osobą aktywną w miarę swoich możliwości. Jako właściciel niedużej firmy usługowej (montaż rolet) nadzoruje jej działalność. Co do sposobu odżywiania, to staram się jak mogę stosować w naszym jadłospisie produkty zdrowe, mało przetworzone, w miarę niskokaloryczne. Raz do roku na miesiąc wyjeżdżamy do Indii na kuracje medycyną ajurwedyczną, która mężowi bardzo pomaga w jego chorobie. Zastosowana jest tam głównie dieta wegetariańska. Niestety podjadamy również tamtejsze ryby, które bardzo lubimy. Po rozmowie z profesorem wiem, że dieta wegetariańska nie jest za bardzo zalecana w chorobie jaką ma mąż. Dlatego te ryby są jak najbardziej zalecane. Leki jakie mąż bierze to - M*** , A*** , 2 x w roku serie zastrzyków z wit. B1 i B12. oraz Koenzym Q10. Z Indii przywieźliśmy świeży olej z kokosa, który mąż pije 2xdziennie po łyżeczce. Jeżeli chodzi o preferencje żywieniowe męża to nie jest on bardzo wymagający pod tym względem. Nie jest osobą bardzo mięsożerną, lubi mięso drobiowe oraz ryby.Warzywa i owoce je wszystkie. Lubi też nabiał. Ostatnio zajadamy się kaszą jaglaną. Słodyczy je bardzo mało, czasami wypije lampkę wytrawnego czerwonego wina. Na tym skończę ten opis. Prosiłabym bardzo o poradę dietetyczną, która pomogłaby mi z kolei pomóc mężowi w utracie paru kilogramów wagi. Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że sposób poruszania się męża jest powolny, przez co strata kalorii w tej sytuacji jest praktycznie niemożliwa. Uprawianie jakiegoś sportu też jest wykluczone. Mąż szybko się męczy. Proszę pomóc mi, bo zdaję sobie sprawę, że w ten sposób pomożemy mężowi. Niechby zrzucił z siebie choć trochę wagi, lżej by było mu walczyć ze swoją chorobą. Z góry dziękuję, Wojciechowska

Zapalenie piersi: co może pomóc?

Witam. Moja dziewczyna była w szpitalu i stwierdzono u niej powiększenie przewodów mlekowych oraz niski poziom progesteronu. Lekarz zalecił branie jej Bromergonu. Czy po tych tabletkach będzie miała zwęrzone przewody mlekowe i podwyższy się jej poziom progesteronu? Proszę o... Witam. Moja dziewczyna była w szpitalu i stwierdzono u niej powiększenie przewodów mlekowych oraz niski poziom progesteronu. Lekarz zalecił branie jej Bromergonu. Czy po tych tabletkach będzie miała zwęrzone przewody mlekowe i podwyższy się jej poziom progesteronu? Proszę o odpowiedź?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jakość plemników - czy Proxacin ma wpływ?

Witam, mój mąż je dziś ostatnią tabletkę Proxacinu 500. Jadł ten antybiotyk 5 dni. Jutro wypada dokładnie moja owulacja, co potwierdziły testy owulacyjne. Czy ten antybiotyk może niekorzystnie wpłynąć na plemniki, a co za tym idzie przy udanym poczęciu...

Witam, mój mąż je dziś ostatnią tabletkę Proxacinu 500. Jadł ten antybiotyk 5 dni. Jutro wypada dokładnie moja owulacja, co potwierdziły testy owulacyjne. Czy ten antybiotyk może niekorzystnie wpłynąć na plemniki, a co za tym idzie przy udanym poczęciu na choroby płodu? Czy nie powinniśmy się jednak starać w tym cyklu i odczekać miesiąc. Proszę o odpowiedź.

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Anna Syrkiewicz
Lek. Anna Syrkiewicz

Objawy białaczki u dorosłych

Witam. Czy mam się czego obawiać? Od ponad miesiąca jestem na L4. Zaczęło się na początku grudnia. Robiłam badania okresowe. Na rtg klatki piersiowej miałam jakieś zacienienie,w morfologii: leukocyty-10,8(3,8-10,0),RDW-CV-14,9(11,6-14,8), neutrofile-8,2(2,5-7,00)+76,2%(40,00-70,00%),eozynofile0,07(0,10-0,50), limfocyty 17,00(20,0-45,0),OB-20(12). Dostałam antybiotyk Amoksiklav. Katar i gorączka...

Witam. Czy mam się czego obawiać? Od ponad miesiąca jestem na L4. Zaczęło się na początku grudnia. Robiłam badania okresowe. Na rtg klatki piersiowej miałam jakieś zacienienie,w morfologii: leukocyty-10,8(3,8-10,0),RDW-CV-14,9(11,6-14,8), neutrofile-8,2(2,5-7,00)+76,2%(40,00-70,00%),eozynofile0,07(0,10-0,50), limfocyty 17,00(20,0-45,0),OB-20(12). Dostałam antybiotyk Amoksiklav. Katar i gorączka minęły, zacienienie zniknęło, ale dostałam bólów kręgosłupa w odcinku szyjnym oraz bólów i zawrotów głowy. Do tego doszły skurcze palców rąk i bóle nóg. Neurolog zalecił naproksen, Sirdalud i wit.B comlex. Na rtg-wyprostowana lordoza. Skurcze rąk minęły. Niestety czułam się coraz gorzej: osłabienie(ciężko mi chodzić,czasem nie mam siły mówić, jakbym spała na stojąco, dostaję zadyszki), bóle i zawroty głowy, ucisk na karku, czasem jakby mi ktoś szpilki wbijał, bóle ścięgien (bądź węzłów chłonnych?). Kolejne badania krwi: WBC:12,3 (norma 4,0-10,0), NEU:8,6(1,8-7,7), MON:0,97(0,2-0,8), LYM:20,5(25,0-48,0), CRPLX 10,4(0-5). Od kilku dni coś mi się w ustach robi (biały język z czerwonymi plamkami i ciągłe uczucie słodkości). Wczoraj nagle zaczęło mnie boleć oko, dziś do bólu dołączyło pieczenie. Często oddaję mocz, ale wyniki są o.k. i dziś dostałam wysypki na dekolcie. Trochę zaczynam się obawiać, bo jestem w grupie ryzyka. Na koniec chcę dodać, że choruję też na endometriozę. Od dziś zaczynam brać Dalacin C.

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Agnieszka Barchnicka
Lek. Agnieszka Barchnicka

Łączenie leków - Tamoxifen i chemia razem?

Witam, moja mama ma zdiagnozowanego raka piersi w bardzo zaawansowanym stanie, lekarze w jednym szpitalu zadecydowali o zastosowaniu leczenia hormonalnego tamoxifenem i przez 2 tygodnie dostawała tabletki, w innym szpitalu jednak zdecydowali się na zastosowali chemię. Lekarz zalecił nie...

Witam,

moja mama ma zdiagnozowanego raka piersi w bardzo zaawansowanym stanie, lekarze w jednym szpitalu zadecydowali o zastosowaniu leczenia hormonalnego tamoxifenem i przez 2 tygodnie dostawała tabletki, w innym szpitalu jednak zdecydowali się na zastosowali chemię. Lekarz zalecił nie branie leku hormonalnego w czasie chemioterapii. Czy jest uzasadnione nie branie podczas chemii leku hormonalnego? I drugie pytanie: moja mama miała receptory w 70% podatne na progesteron czy nie należy zastosować leków progestagenów co by w/g mojej opinii lepiej trafiało w cel.?

Dziękuję za odpowiedź.

Alpicort E a jego odstawienie

Witam,mam na imię Monika  od 3 miesięcy codziennie wieczorem stosuję Alpicort E. Widzę u mnie wyraźną poprawę po tym produkcie, moje pytanie brzmi: czy mogę go odstawić z dnia na dzień, czy należy odstawiać Alpicort stopniowo, ponieważ zawiera on żeńskie... Witam,mam na imię Monika  od 3 miesięcy codziennie wieczorem stosuję Alpicort E. Widzę u mnie wyraźną poprawę po tym produkcie, moje pytanie brzmi: czy mogę go odstawić z dnia na dzień, czy należy odstawiać Alpicort stopniowo, ponieważ zawiera on żeńskie hormony? Obawiam się, że mogą wystąpić jakieś niepożądane skutki, po szybkim przerwaniu kuracji Alpicortem E. Dodam, że od 3 miesięcy nie kontaktowałam się ze swoim dermatologiem i przez ten czas zużyłam 4 butelki produktu Alpicort E. Jakie skutki mogą być w przypadku zbyt długiego stosowania tego preparatu? Czy odstawienie może być nagłe czy jednak powinno się ten preparat odstawiać stopniowo? Może dobrym wyjściem będzie zmniejszanie dawki albo przyjmowanie jej raz na kilka dni? Bardzo proszę o odpowiedź z góry za nią dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
odpowiada 2 ekspertów:
Lek. Marta Hat
Lek. Marta Hat
 Magdalena Mroczek
Magdalena Mroczek

Starania o dziecko - nie mogę zajść w ciążę

Witam. Zwracam się do Państwa z zapytaniem, dlaczego nie mogę zająść w ciążę ;( Chodzi o to, że od 2 lat z mężem staramy się o dziecko i nic. Byłam u mojego ginekologa i zalecił mi iść na badania FSH...

Witam. Zwracam się do Państwa z zapytaniem, dlaczego nie mogę zająść w ciążę ;( Chodzi o to, że od 2 lat z mężem staramy się o dziecko i nic. Byłam u mojego ginekologa i zalecił mi iść na badania FSH, LH i prolaktyne w trzecim dniu cyklu, ponieważ obawia się czy nie mam jakiś problemów z owulacją, a mężowi na zbadanie swojego nasienia. Okazało się, że wszystko jest w normie dodam tylko, że mam nieregularne cykle miesiączkowe, które wahają się w przedziale między 25 - 29 dni. Gdy przyniosłam pani doktor moje wyniki i męża stwierdziła, że nie wie co mi dolega i przepisała mi tabletki Euthyrox n25 i douphaston. Dodam tylko, że w na początku roku 2009 poroniłam będąc w 7 tygodniu ciąży, gdzie przyczyną była cytomegalia, a teraz naszczęście mam wynik ujemny ;) Bardzo proszę o pomoc, bo już nie wiem co mam robić ;(

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Maja Sidor-Lenkiewicz
Lek. Maja Sidor-Lenkiewicz

Swędzące krostki na penisie - co się dzieje?

Ostatnio na moim penisie, a dokładnie na grzybku pojawiła się mała wysypka czerwonych drobnych plamek. Praktycznie sama zeszła po paru dniach, ale po ostatnim stosunku z moją dziewczyną przy oddawaniu moczu zaczął dokuczać ból i pieczenie. Z dnia na dzień...

Ostatnio na moim penisie, a dokładnie na grzybku pojawiła się mała wysypka czerwonych drobnych plamek. Praktycznie sama zeszła po paru dniach, ale po ostatnim stosunku z moją dziewczyną przy oddawaniu moczu zaczął dokuczać ból i pieczenie. Z dnia na dzień coraz większe, a na moim penisie pojawiły się 4 krostki, które w 3 dni urosły w oczach. Mają średnicę około 1mm, a na nich jest taka brązowa skorupka, jakby strupek, który się powiększa. Kiedyś miałem grzyba na języku i zostało mi kilka tabletek fluconazole. Wziąłem 1 tab dziś na wieczór. Te krostki trochę swędzą, ale najbardziej piecze oddawanie moczu, lecz podejrzewam, że to poprostu zapalenie i kupię urinal albo coś podobnego i mam nadzieje, że przejdzie, ale obawiam się o te krostki ze strupkami. Co to może być? Jak się tego pozbyć w nieinwazyjny sposób? Maści?? tabletki?? Bardzo proszę o pomoc.

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Magdalena Szymańska
Lek. Magdalena Szymańska

Leki przeciwdepresyjne - skutki odstawienia i starania o ciążę

Dzień dobry:) Właśnie tydzień temu odstawiłam P***, który brałam ponad półtora roku. Pomógł mi on przezwyciężyć stany lękowe, napady paniki, kołatania serca, duszności i inne podobne stany, jakie ogarniały mnie w sklepie, kościele, autobusie... na co dzień....

Dzień dobry:) Właśnie tydzień temu odstawiłam P***, który brałam ponad półtora roku. Pomógł mi on przezwyciężyć stany lękowe, napady paniki, kołatania serca, duszności i inne podobne stany, jakie ogarniały mnie w sklepie, kościele, autobusie... na co dzień. Przez ten czas, jak przyjmowałam P***, wszystko to minęło, przynajmniej w 90% - pozwoliło mi to wreszcie normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem, przynajmniej przez półtora roku... Podjęłam decyzję o odstawieniu leku (pod nadzorem lekarza), ponieważ chciałabym się starać o dziecko... Niestety od czasu, gdy przestałam przyjmować leki, czuję się znowu źle: notorycznie kręci mi się w głowie, ogarnia mnie apatia, mam kołatanie serca i czuję się "rozbita od środka". Czy to "tylko" skutki odstawienia i reakcja organizmu na brak substancji, do której się przyzwyczaił czy może oznaczać to, że wszystko wróci do stanu "sprzed" leczenia...? Bardzo boję się w tym stanie decydować na ciążę, boję się, że nie dam rady psychicznie i fizycznie pokonać tego... Jeżeli jest to efekt "odstawienia", to jak długo może się utrzymywać? A jeżeli nie, to czy istnieją jakieś leki w miarę "bezpieczne", które można przyjmować w ciąży, a które nie będą stanowić zagrożenia i ryzyka dla płodu? Jak sobie poradzić w tej sytuacji? Pozdrawiam

Patronaty